Samochód „na męża” a rozwód – czyli czy żona ma prawo do samochodu męża i na odwrót? Samochód w małżeństwie sprawia niekiedy nieco formalnych problemów, natomiast dopiero w przypadku pogorszenia się relacji i podjęcia decyzji o rozwodzie może stać się prawdziwą kością niezgody. Dobrze jest wówczas ustalić podział AGNIESZKA2212 13 listopada 2007, 22:41 Kochani!! Co zrobić żeby facet częściej mówił kocham tulił całował i ogólnie był czulszy a nawet padł na kolana To ważna dla mnie sprawa bo coś mi się zdaje że mój mężulek przestaje być mną powoli zainteresowany to chyba przez te dodatkowe 10 kilo co mi po ciąży przybyło Radźcie liczę na Was rdk214 Liczba postów: 10 21 listopada 2007, 12:31 hmmm... Aby zrozumiec faceta nie trzreba nic czytac. Wystarczy poobserwowac... Facet przewaznie robi to na co ma w tym momencie najwieksza ochote i proby odciagniecia go od tego koncza sie przewaznie zloscia... Bo jesli ma np ochote pograc na kompie czy obejrzec mecz a Wy probujecie go namowic np na kolacje przy swiecach to gwarantuje ze nic z tego nie wyjdzie. W facecie z rzadka odzywa sie cos z romantyka, ale jak juz sie odezwie... Prosta zasada...Nic na sile... Dołączył: 2007-11-18 Miasto: Liczba postów: 1065 21 listopada 2007, 14:23 Facet przewaznie robi to na co ma w tym momencie najwieksza ochote i proby odciagniecia go od tego koncza sie przewaznie zlosciaciekawe gdybym ja tak robila tylko to na co mam ochote, to dopiero konczyloby sie jego zlością .. hehehe Dołączył: 2006-07-04 Miasto: Między Brzozami Liczba postów: 14782 21 listopada 2007, 15:30 No tak, brzmi to trochę idiotycznie, bo jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek sprzątała, prała, czy gotowała z przemożnej ochoty...Poza tym należy szanować hobby męża, czy to czytanie, słuchanie muzyki, sport, czy komputer. Ale co, jeśli to zajmuje cały jego wolny czas? Jak można się nie denerwować i nie próbować go odciągać na siłę?Chyba jedynym wyjściem jest nie dopuścić do tego, od pierwszego razu prosić, tłumaczyć, a nie po paru latach. Dołączył: 2007-11-18 Miasto: Liczba postów: 1065 21 listopada 2007, 18:35 z tym padaniem do nog to chyba tylko jest w fazie zalotow a potem to juz same szare zycie w drobnymi wyskokami romantycznosci. a jak ju cos wymysli to trzeba wychwalac bo sie biedaczek zniecheci :)))))) rdk214 Liczba postów: 10 22 listopada 2007, 10:14 oj... chyba zostalem niepoatrznie zrozumiany... Chodzilo mi raczejo to,.że jak facet nie ma na cos ochoty to nie zmusicie go do tego i nie mam tu na mysli bynajmniej obowiaków domowych a sprawy takie bardziej hmmm...górnolotne... a'la wyjscie na zakupy (ktore wiekszosci wam wydaje sie fajnym zajeciem i na slie probujecie go w to wciagnac) czy jak juz wwspomnialem romantyczna kolacja... to jest mniej wiecej cos takiego jakby Was probowac zaciagnac do garazu i np kazac przygladac sie jak facet dlubie w samochodzie.... nie wiem czy podalem dobry przyklad ale staralem sie sytuacje jak najdokladniej odzwierciedlic... Anuleczka28 Liczba postów: 26 22 listopada 2007, 10:19 Witam kiedy wychodziąłm za mąż w wieku 17 lat było wspanile, kiedy urodziłąm 2 dzieci i przybyło mi sie 16 kilogramów i tak było wspaniale ,pewnie u Ciebie tez niestety po kilku latach coś się zmieniało...przestał mnie przytulać i mówić miłe słowa ....ale znalazłam na to sposób zaczełam bardziej o siebie dbać,a pozatym sprawiać że inni faceci zaczeli sie za mn oglądać nawet nie wiesz jak to poskutkowało odrazu zaczoł inaczej patrzeć na mnie i cząściej mówić mi kocham ale przedewszystkim pamiętaj żebyś dla niego była zawsze kochanka a nie tylko żona i matka a będziesz słyszeć więcej słów kocham...pozdrawiam Dołączył: 2007-11-18 Miasto: Liczba postów: 1065 22 listopada 2007, 13:13 Chodzilo mi raczejo to,.że jak facet nie ma na cos ochoty to nie zmusicie go do tego i nie mam tu na mysli bynajmniej obowiaków domowych a sprawy takie bardziej hmmm... rozumiem. o ile cialo mozna zmusic, zeby pozmywac naczynia o tyle nie jest latwo zdobyc sie na tworzenie wierszy o pieknej zoneczce, jesli akurat nie ma sie na to weny ( nawet jesli oczywsicie sie ja uwaza za piekna) Anuleczka, masz sporo racji. moj jak widzi, ze sie komus podobam nie potrafi rak przy sobie trzymac a zwlaszcza lubi mowic "stary, ona jest zajeta" i taki caly dumny ja w jego oczach pieknieje. czyli dbac o sibie i jeszcze raz dbac dla siebie i dla zwiazku:)))
Za moment będzie miał dług w wysokości 260 000. Nie będzie on w stanie spłacić tego długu. Moje pytanie: co mam zrobić, żeby komornik , czy ktokolwiek inny nie ściągał tej należności z moich pieniędzy ? Bardzo się tego boję, bo nie chcę zostać na stare lata bez pieniędzy i wylądować na ulicy. Pozdrawiam Lucyna
Jak sprawić, by mój mąż znów się we mnie zakochał? Kilka lat w małżeństwie wiele kobiet jest nękanych tą myślą. Ponieważ z biegiem czasu, czasami, rzeczy w małżeństwie nie pozostają takie same. rozważ te zmiany w twoim małżeństwie – twój mąż obiecał towarzyszyć ci na przyjęciu do pracy. Ale w ostatniej chwili anulował plan i musiałeś przyjść na imprezę sam., noce randkowe nie są już ważną częścią twojego życia małżeńskiego. Twój mąż nie obsypuje Cię prezentami i komplementami, jak kiedyś. czujesz się zaniedbana i nie możesz przestać się dziwić, że twój mąż już cię nie kocha. Ciągle myślisz, jak sprawić, by twój mąż znów się w tobie zakochał., Jeśli możesz odnosić się do któregokolwiek z tych znaków, oznacza to, że miłość może znikać z twojego małżeństwa i najwyższy czas, abyś spróbował ponownie rozpalić romans w swoim małżeńskim życiu. Powinnaś poważnie pomyśleć o tym, jak sprawić, by twój mąż znów się w tobie zakochał. podobne czytanie: 10 sprawdzonych sposobów, aby pokazać komuś, że go kochasz gdzie miłość zniknęła z twojego małżeństwa? mimo, że może tak być, miłość nie zniknęła całkowicie z twojego małżeństwa, ale po prostu ewoluowała., Oboje się pobraliście, bo się kochacie. Często wraz z upływem czasu i pewnych wydarzeń intensywność i pasja, które oboje czuliście do siebie nawzajem, zmniejszają się w dużym stopniu. oboje możecie być winni za chłód w waszym małżeńskim życiu. Istnieje wiele powodów, dla których może być funkcjonowanie jak roboty w małżeństwie i życia jak Współlokatorzy. Nie czujesz już tej intensywności i pasji., niektóre z przyczyn zniknięcia miłości z małżeństwa to: oboje mogliście być wcześniej zajęci zobowiązaniami rodzinnymi i obowiązkami dzieci mogły stać się priorytetem w twoim życiu, stawiając swój związek na drugim miejscu oboje mogliście przesunąć swoją uwagę na cele finansowe, aby zapewnić bezpieczeństwo życia rodzinnego przepaść komunikacyjna między wami mogła się rozszerzyć z powodu obowiązków zawodowych lub rodzinnych nie mamy czasu na inwestowanie godzin w siebie nawzajem., małe gesty uznania, takie jak zrobienie herbaty dla partnera, zabranie partnera na kolację lub wręczenie małego prezentu, nie są w twoim życiu małżeńskim Twoje oczekiwania dotyczące życia małżeńskiego nie są spełnione oboje poznajecie się tak dobrze, że nie ma nic nowego ani ekscytującego do odkrycia jako partnerzy w życiu małżeńskim, twój mąż i ty musisz zdać sobie sprawę, że związek wymaga utrzymania i długoterminowego zaangażowania., jeśli oboje nie dołożycie starań, aby utrzymać połączenie i więź, wtedy poczujesz się jak w niezdrowym związku. dokonaj prostych zmian w swoim rutynowym życiu małżeńskim i dodaj urozmaicenia swojemu doświadczonemu, stabilnemu Związkowi, abyś mógł mieć szczęśliwe małżeństwo. Dajcie sobie nawzajem niespodzianki. Po powrocie z pracy zdobądź róże żony, kup swojemu mężowi jego ulubione gadżety lub podaruj mu butelkę wina. Jeśli zastanawiasz się, „jak sprawić, by mój mąż znów się we mnie zakochał?,”wtedy możemy mieć kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc. Miłość jest nadal tam, po prostu trzeba przywrócić pasję i romans. powiązane czytanie: 20 łatwe, ale skuteczne sposoby, aby twój mąż szczęśliwy Czy czujesz, że twój związek z mężem jest po prostu przeciąganie się bez podniecenia i dreszczyk emocji?, Jeśli tak, to nie czuj się zniechęcony, ponieważ istnieje wiele sposobów, aby przywrócić emocje i dodać przyprawy do swojego przyziemnego życia małżeńskiego. powiemy Ci, jak sprawić, by twój małżonek znów cię kochał. Oto 20 sposobów na zwrócenie uwagi męża i sprawienie, by znów się w tobie zakochał. 1. Ubierz się, aby mieć wpływ na męża Po ślubie możesz zmienić swoją garderobę, aby nadać komfort ponad styl i atrakcyjność seksualną. Jest to całkowicie normalne zjawisko i większość kobiet robi to w czasie., jednak nie zaszkodzi wprowadzić odrobinę przepychu do swojej garderoby, aby stworzyć trwałe wrażenie na umyśle męża. Dokonaj zmian w swojej garderobie, eksperymentuj ze swoją fryzurą i poproś o sugestie męża. w ten sposób poczuje się ważny i będzie wiedział, że starasz się wyglądać dobrze dla niego. Doceni to, Kochając Cię. Może nawet ubierze się dla Ciebie, żeby pokazać ci, jak bardzo mu zależy. To jeden ze sposobów na to, żeby znów się w tobie zakochał., dobrym pomysłem byłoby zainwestowanie w dobry zestaw do samodzielnej pielęgnacji, zakup akcesoriów do makijażu i odrobina terapii detalicznej, aby wyrazić styl, a następnie zobaczyć różnicę. 2. Zaskocz go datami i mini-wakacjami Jeśli myślisz, jak sprawić, by mój mąż znów się we mnie zakochał, musisz to zrobić. Musisz przywrócić emocje w małżeństwie, planując daty kolacji i mini-wakacje dla męża., te niespodziewane wypady powinny być dobrze zaplanowane i wykonane, aby twój mąż uświadomił sobie znaczenie, jakie ma w twoim życiu. pomoże mu również odkryć cię ponownie w nowym świetle z dala od obowiązków rodzinnych. To świetny sposób, by twój mąż znów się w tobie zakochał. wybieraj długie przejażdżki i odkrywaj nowe osobliwe miejsca razem. Zostaw dzieci, jeśli możesz i poproś znajomych o sugestie, aby przejść do nowych miejsc. Krótkie wakacje odmładzające odmłodzą związek., Kup mu ładne samochodowe stereo lub głośnik z Niebieskim zębem i umieść swoją playlistę i ciesz się długą jazdą. podobne Czytanie: oto dlaczego zarówno zaplanowane, jak i spontaniczne sesje są koniecznością 3. Staraj się być przygód w łóżku przede wszystkim, nie odmawiaj zaliczek, które twój mąż robi z irracjonalnych powodów. Wraz z tym powinniście również zainicjować fizyczną intymność, kiedy to możliwe. staraj się być odważny w łóżku i pokazać mężowi, że kochasz go z całego serca., Zakocha się w Tobie na nowo. poczytaj o nowych pozycjach, o jego strefach erogennych i poproś go o wskazówki, co czyni go szczęśliwym. Będzie zachwycony. Jeśli to zrobisz, nie będziesz musiała myśleć o tym, jak sprawić, by mój mąż znów się we mnie zakochał? Już wiesz, jak to zrobić. Możesz spróbować zabawek erotycznych, jeśli jest otwarty na pomysł. 4. Cenisz to, co robi dla ciebie możesz przyzwyczaić się do cennych rzeczy, które twój mąż robi specjalnie dla Ciebie i wziąć to za pewnik., Ale daj mu znać, że zauważyłeś te rzeczy. Podziękuj Mu piękną, ręcznie pisaną notatką lub przygotowując dla niego ulubiony posiłek. Małe działania wdzięczności poprawią Twoją więź z mężem. To świetny sposób, aby twój partner znów cię kochał. często mów „Dziękuję”. To jest mały gest, ale to idzie długą drogę, aby pokazać mężowi, że doceniasz wszystko, co robi dla Ciebie. Zostaw „kartkę z podziękowaniem” w jego torbie lub wyślij kwiaty do jego biura z podziękowaniem. 5., Utrzymuj zalotny związek przy życiu flirt nie jest tylko dla par, które się umawiają. Jest również dla tych z Was, którzy są małżeństwem od lat. Flirtowanie ze współmałżonkiem może być świetną zabawą, a on znów zakocha się w tobie. więc wyślij mężowi zabawny tekst, aby jego wyobraźnia szalała. Dotknij go w sugestywny i czuły sposób. to wszystko dodaje emocji do twojego życia małżeńskiego, które było pozbawione romansu. Przywróć romans w swoim życiu i zobacz różnicę, jaką robi w twoim związku., podobne Czytanie: 15 znaków lubi kochać się z Tobą 6. Realizuj hobby, które go interesuje każda aktywność lub hobby, które twój mąż naprawdę kocha, może być prowadzona przez Ciebie. Jeśli jest zapisany do jakiegoś klubu, możesz do niego dołączyć, aby dać mu towarzystwo i spędzić więcej czasu razem. realizując hobby i działania, które interesują twojego męża, rozpalisz iskry, które wygasły w twoim małżeństwie, a Ty odniesiesz sukces, sprawiając, że znów się w tobie zakocha., Jeśli interesujesz się rzeczami, które go uszczęśliwiają, to jest to sposób na pokazanie, jak bardzo go kochasz. To świetny sposób, żeby znów się w tobie zakochał. 7. Zachęć go do wyjścia ze znajomymi Jeśli myślisz o tym, jak sprawić, by mój mąż znów się w tobie zakochał, po prostu powiedz mu, żeby wyszedł z przyjaciółmi i zobaczył różnicę. robiąc to, szanujesz jego przestrzeń i prywatność. Żona, która jest w stanie to zrobić, z pewnością będzie kochana i szanowana przez męża., pozwól swojemu mężowi spędzić czas z przyjaciółmi lub urządzić imprezę w Twoim domu i zaprosić swoich bliskich przyjaciół. Doceni to. Będzie cię kochał szalenie. Zaufaj nam. 8. Staraj się rozwiązywać problemy komunikując się ze sobą zamiast zamykać się i płonąć gniewem, oboje powinniście rozwiązać wszelkie problemy życia małżeńskiego komunikując się ze sobą., komunikacja jest kluczem do zdrowego związku i możesz również zaangażować męża w wykonywanie ćwiczeń komunikacyjnych, które lubisz razem. za każdym razem, gdy pojawia się jakiś problem, należy usiąść i natychmiast rozwiązać go razem. Twoja dojrzałość w rozwiązywaniu problemów życia małżeńskiego naprawdę zrobi na nim wrażenie. I zakocha się w Tobie na nowo. komunikuj się i rozwiązuj problemy ze swoim mężem 9., Skontaktuj się z nim, gdy pojawi się problem poprzez małżeństwo, oboje obiecaliście spędzić razem całe życie. To oznacza, że oboje musicie być przy sobie. dlatego zawsze, gdy masz do czynienia z trudną sytuacją, Twoim obowiązkiem jest skontaktowanie się z mężem. Nie dzielenie się kłopotami z mężem może stworzyć między wami bariery. jeśli komunikujesz sobie swoje problemy, twój partner może czuć się znacznie lepiej. Utrzymanie tej komunikacji jest ważne. To też utrzyma miłość przy życiu., podobne Czytanie: 16 romantycznych rzeczy do powiedzenia mężowi 10. Unikaj krytyczności i bądź wyrozumiały nie narzekaj, że- „mój mąż mnie nie szanuje ani nie kocha”, nie znając przyczyn takiego zachowania. staraj się zrozumieć, co jest z nim nie tak i nie krytykuj błędów, które popełnia nieświadomie. wybaczając i koncentrując się na przyszłym szczęśliwym życiu razem, możesz sprawić, że twoje małżeństwo będzie udane., Jak sprawić, by znów się w tobie zakochał? Osiągnąć zrozumienie. 11. Naucz się dostosowywać różnice twój mąż i Ty jesteście dwiema zupełnie różnymi osobowościami, które spotkały się, aby spędzić razem życie. tak więc różnice na pewno pojawią się w Twoim małżeńskim życiu. Zamiast walczyć o takie różnice, oboje musicie je dostosować. Dostosuj się do jego rozsądnych życzeń i potrzeb. walka jest dobra, ale liczy się to, jak się ponownie połączyć po walce., To jest najważniejsza rzecz w związku i to przejdzie długą drogę w udowodnieniu, jak bardzo zależy ci na swoim mężu. 12. Zaakceptuj błędy, które popełniasz i przeproś Jeśli twój mąż traci zainteresowanie tobą romantycznie, to nadszedł czas, abyś introspektował i sprawdził, czy zrobiłeś coś złego. akceptowanie błędów, które popełniłaś w przeszłości i przepraszanie za nie, może pomóc odzyskać zaufanie i miłość męża w związku., błędy w związku są nieuniknione. Ale nie powinieneś pozwolić, aby te błędy zrujnowały twój związek. Zamiast tego Zobacz, gdzie idziesz źle i spróbuj naprawić. 13. Podaruj mu swoje ulubione rzeczy zwykle uważa się, że w związku mąż ma kupować prezenty dla żony. Ale tak nie powinno być w twoim związku. nawet ty możesz podjąć inicjatywę, aby dać prezenty mężowi i dać mu znać, że go uwielbiasz. To przejmie długą drogę w pokazaniu, że ci zależy., prezent może być mały lub duży, ekstrawagancki lub niedrogi, ale jest to gest miłości i zakochałby się w tobie widząc, jak wiele wysiłku wkładasz, aby go uszczęśliwić. Możesz odebrać jego ulubione Perfumy, Książki, wino lub coś takiego jak Alexa lub lustrzanka cyfrowa, które sprawią, że będzie naprawdę podekscytowany. daj mu przemyślane prezenty 14., Naucz się równoważyć swoje życie zawodowe i osobiste nie angażuj się zbytnio w swoje zobowiązania zawodowe w taki sposób, aby zapomnieć o poświęcaniu czasu mężowi. jeśli dostaniesz awans, upewnij się, że on pierwszy się o tym dowie. Podzielcie się z nim radością swojego sukcesu, ponieważ jesteście w nim razem i bez wzajemnego wsparcia nie możecie odnieść sukcesu. zawsze zachowuj równowagę między życiem osobistym a zawodowym, ponieważ pamiętaj, że pieniądze nie mogą kupić szczęścia. Ale kochający mąż może sprawić, że Twoje życie będzie prosperujące i szczęśliwe. 15., Ustaw granice, które promują zdrowy związek wiedząc, kiedy przestać i biorąc krok w tył jest niezbędna w życiu małżeńskim, zwłaszcza gdy kłócą się o pewne rzeczy. Więc mądrym posunięciem z twojej strony byłoby ustanowienie granic, które będą promować zdrowe i silne relacje. na przykład, jeśli twój mąż krzyczy na ciebie, zamiast krzyczeć możesz wyjść i porozmawiać z nim, gdy jego gniew ostygnie. Ustalanie granic emocjonalnych jest bardzo ważne., kiedy sytuacja zmienia się w niestabilną, ważne jest, aby jedna osoba pozostała przy zdrowych zmysłach i radziła sobie lepiej, zamiast krzyczeć razem. Obróć to na swoją korzyść, obchodź się z tym rozsądnie, a on pokocha cię bardziej za to. podobne czytanie: Jak wygląda życie przed i po ślubie? Jest Smieszne 16. Zawsze wyrażaj swoją miłość za pomocą słów lub gestów słowa i gesty miłości mają moc zmieść każdego z nóg., Dlatego musisz wyrazić swoją miłość słowami lub gestami, aby twój mąż nie głodował emocjonalnie. daj mu znać, że jest doskonały taki jaki jest. Unikaj krzywdzenia męża szorstkimi słowami. Mamy tendencję do mówienia krzywdzących rzeczy, kiedy walczymy, ale należy tego unikać za wszelką cenę. Jeśli chcesz, aby twój mąż ponownie się w tobie zakochał, upewnij się, że korzystasz z dobrodziejstw ciszy zamiast gniewnych słów. Czasami przekazując szybki komplement lub mówiąc coś w stylu: „co bym bez ciebie zrobił?,”może przejść długą drogę w przywracaniu miłości i romansu w związku. 17. Unikaj bycia zbyt wymagającym i denerwującym możesz stać się osobą potrzebującą, gdy poczujesz, że twój mąż cię nie kocha. Ale pamiętaj, jeśli nadal być potrzebujący, wymagający i denerwujący nie będzie w stanie odzyskać swoją miłość. więc pracuj nad doskonaleniem siebie i staniem się osobą, w której się zakochał, w pierwszej kolejności. Przezwyciężyć każdą niepewność, którą możesz mieć., bycie wymagającym, dokuczliwym i niepewnym może zniechęcić twojego męża. Unikaj tego. Pracuj nad tym, aby twój temperament był sympatyczny. 18. Nadaj wartość jego opiniom Jeśli to możliwe, podejmij inicjatywę i poproś go o opinię o rzeczy, które robisz. Dając mu szansę wyrażenia swoich opinii, szanujesz go i cenisz jego sugestie. to oczywiście zrobi na nim dobre wrażenie. Każdy lubi być ceniony, podobnie jak twój mąż., weź jego opinię podejmując ważne decyzje zawodowe, zdecyduj się razem o odcieniu swojej tapicerki i zdecyduj się na samochód, który chcesz kupić dopiero po rozważeniu jego sugestii. To przejdzie długą drogę, aby przywrócić miłość w twoim związku. podobne Czytanie: 13 rzeczy do zrobienia, gdy mąż cię ignoruje 19. Komplementuj go przed innymi Kiedy robisz wysiłek, aby komplementować go przed innymi, to pokazuje, że go kochasz i akceptujesz go całkowicie., Pomożesz zwiększyć jego zaufanie do siebie i w związku. krytykowanie go przed innymi jest surowym Nie-Nie. To jest absolutnie szkodliwe dla związku. Nigdy nie powinnaś krzywdzić swojego męża, robiąc to. zamiast mówić o wszystkich dobrych rzeczach, które reprezentuje przed przyjaciółmi i rodziną, a będzie cię za to szalenie kochał. pochwal go przed innymi 20., Skorzystaj z pomocy profesjonalnego doradcy spojrzenie z perspektywy trzeciej osoby na twój związek da ci bardzo nieocenioną i otwierającą Oczy perspektywę. Możesz więc samodzielnie podejść do profesjonalnego doradcy lub przekonać męża, aby towarzyszył Ci w odwiedzinach. Ogólnie rzecz biorąc, staraj się być bardziej otwarty na liczne sposoby, w których możesz rozpalić płomienie utraconej miłości w swoim związku. będąc otwartą, reagującą, cierpliwą i wierną swojemu mężowi, możesz uratować swój związek przed katastrofalnym zakończeniem., Całkowicie kibicujemy tobie, abyś odniósł sukces! FAQ 1. Skąd wiesz, że mąż już cię nie kocha? Jeśli twój mąż cię ignoruje, często się z Tobą kłóci, nie interesuje cię to, co robisz, nie interesuje Cię seks i jest więcej ciszy niż komunikacji, to jesteś w małżeństwie bez miłości. 2. Czy mój mąż może się we mnie zakochać? miłość zawsze istnieje tylko potrzebuje pielęgnacji. Jeśli jesteś gotów włożyć w to wysiłek, to robi różnicę., Twoje gesty, czułe słowa i sposób, w jaki okazujesz swoją miłość, sprawią, że znów się w tobie zakocha. 3. Jak sprawić, by mój partner znów mnie pokochał? po prostu postępuj zgodnie z naszymi 20 wskazówkami, a twój mąż zda sobie sprawę, jak bardzo go kochasz, a on odwzajemni twoją miłość całym sercem. W naszym zabieganym życiu często zapominamy o małych gestach, skupiamy się na nich i jesteś ustawiony. 4. Jak zwrócić na siebie uwagę mojego męża?, Ubierz się dobrze, zaplanuj niespodziewane randki, bądź eksperymentalny w łóżku, komunikuj się z nim częściej, każ mu wychodzić z przyjaciółmi, dostosowywać się do różnic i doceniać go częściej. Znów zwrócisz jego uwagę. 3 najważniejsze powody, dla których para walczy o te same rzeczy czy naprawdę go kochała, czy tylko pożądanie i ekscytujący romans w wieku średnim?, 15 Clever Ways To Deal With A Manipulative, Scheming Mother-In-Law
Wszyscy się spili, ja tylko trochę a koleżanka żony wyszła po 2 godzinach, ja musiałem jechać do pracy bo do mnie szef zadzwonił no i musiałem jechać zostawiłem ją z nim byli oboje pijani. Moja żona mi powiedziała prawdę co dalej było na imprezie co totalnie mnie zszokowało :/.
Odpowiedzi mój jej że jest piękna, i wgl praw jej kompletywny, pokazuj ze ci zależy czyli np. kup jej raz na jakiś czas np. różę no i mów że ją kochasz :) tak sie nie da, może dawaj jej prezenty z napisem dla naj dziewczyny na świecie xp Zapytaj czy czegos jej brakuje. Albo zabierz gdzies gdzie jeszcze nie byla badz cos kup. Chyba ze juz nawet to jej niie wystarczy. A jak cie kocha to powinienies wystarczyc jej ty. Maja098 odpowiedział(a) o 11:24 Po prostu stawaj dla niej na jak Ci Bobik144 odpowiedział(a) o 00:23 Em no to wiesz niemusisz jej kuypowac prezentow ani innych zeczy !Poprostu pokaz jej ze ci na niej zaezy i tyle !A jesli cie kocha to ty jej wystarczysz !;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub zasady XD : 1.Dziewczyna ma zawsze razje 2.Spędzaj z nią jak najwięcej czasu a najmiej z kumplami 3.Chódź z nią gdzieś 4.Badź miły dla niej 6.Bądź romantyczny 7.przytulaj ją i całuj oraz trzymaj za rączkę 8,Mów do niej : jesteś kochana,tylko z tobą czuje sie szczęśliwy,nigdy nie znajde ładnej i leprzej dziewczyny,kocham cie,jesteś piękna jak gwiazdy na niebie,tylko ty w 22: Ender przychodzi do kancelarii prawnika swojego byłego męża. „Dzień dobry, Metinie” – mówi, przekraczając próg gabinetu. – „Nie umówiłam się na spotkanie, bo wiedziałam, że zadzwonisz do Halita. Nie wiem, czy doszły już do ciebie nowości. Halit znowu się żeni”. „Nie wiedziałem o tym” – odpowiada mężczyzna. „Dlatego ci mówię. Ja sama dowiedziałam się przypadkowo. Wiesz, z kim się żeni? Z dziewczyną, która za pieniądze zrobi wszystko. Halit nie widzi jej prawdziwej twarzy. Mogłeś spotkać ją w jego biurze, pracowała jako jego kelnerka. Co, jesteś zaskoczony? Jak myślisz, dlaczego zatrudnił tę dziewczynę? Ta dziewczyna uknuła spisek przeciwko mnie w hotelu”. „Pani Ender, tego dnia nie było żadnego spisku” – mówi z przekonaniem prawnik. „Był, ale ty o tym nie wiesz. Tego dnia zostałam zniszczona. Zostałam oskarżona o rzeczy, których nie zrobiłam. To wszystko stało się z jej powodu. Próbowałeś pomóc Halitowi, ale spowodowałeś więcej szkód”. „Czego oczekujesz ode mnie?”. „Chcę, żebyś przekonał go do podpisania umowy przedślubnej. Dla mnie jest już za późno, ale muszę ocalić mojego syna przed tą dziewczyną”. „Masz rację, ale jak…”. „Pracujesz dla niego od dwudziestu lat. Znajdź sposób i powiedz mu. Kiedyś ci za to podziękuje. W przeciwnym razie będzie miał kłopoty”. Yildiz przychodzi do salonu fryzjerskiego. „Przyszła panna młoda!” – wita ją Sengul. „Dzisiaj byłam w biurze mojego przyszłego męża” – oznajmia podekscytowana siostra Zeynep. – „Zaplanował mi wyjazd do najlepszych sklepów”. „Och, to takie ekscytujące”. „Ale jego adwokat się pojawił. Patrzył na mnie dziwnie. Myśli, że wciąż jestem kelnerką Halita. Prawdopodobnie nie wie, że za niego wychodzę”. „W czym problem? Wkrótce się dowie”. „To było dla mnie podejrzane. Dlaczego adwokat przychodzi do mężczyzny, który wkrótce ma się ożenić?”. „Nie wiem”. „Z powodu umowy przedmałżeńskiej”. Akcja przeskakuje do wieczora. Halit na zaproszenie Yildiz przyjeżdża do jej mieszkania. „Zastanawiam się, co jest takiego ważnego, że chciałaś porozmawiać” – mówi mężczyzna. – „Czy jest jakiś problem?”. „Nie nazwałabym tego problemem, ale to dla mnie ważne. Wjedź”. Narzeczeni przechodzą do salonu, gdzie Yildiz kontynuuje: „Dużo myślałam od ostatniej kolacji. Erim jest inny, ale myślę, że Zehra i Lila mnie nie lubią”. „Yildiz, powiedziałem ci, żebyś się tym nie przejmowała”. „W porządku, ale chcę, żeby i one nie miały wątpliwości, dlatego mam propozycję. Co myślisz o tym, żebyśmy podpisali intercyzę?”. „Skąd taka decyzja?” – pyta zaskoczony Halit. „Nie chcę, żeby ludzie o nas plotkowali, myśląc, że szukam sponsora”. „Nikt nie ma prawa powiedzieć o tobie złego słowa. Nie ma potrzeby podpisywać żadnej umowy, zapomnij o tym”. Halit przytula swoją przyszłą żonę. Dziewczyna uśmiecha się cwaniacko. Dokładnie takiej reakcji mężczyzny oczekiwała. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Halit z córkami spożywa śniadanie. „Jak idą przygotowania do ślubu?” – pyta Zehra. „Dobrze” – odpowiada mężczyzna. – „Jest jakiś problem?”. „Nie, dlaczego miałby być?”. „Słuchajcie, Yildiz nie jest tak, jaka myślicie, że jest. To, że dla mnie pracowała, nie oznacza, że możecie ją potępiać”. „Jest bardzo uczciwą kobietą, zaskoczyła mnie” – mówi dalej Halit. – „Wczoraj powiedziała mi, że powinniśmy podpisać intercyzę”. „Co masz na myśli? Ona o to poprosiła?” – pyta Zehra. „Tak. Ona nie jest jak twoje przyjaciółki. Dla niektórych pieniądze nie są ważne. Życzę wam smacznego, do zobaczenia później”. Halit odchodzi od stołu. „Nie jest taka, jak o niej myślałyśmy” – mówi Lila do siostry. „Jej propozycja nie ma znaczenia. Liczy się odpowiedź ojca” – stwierdza Zehra, doskonale zdając sobie sprawę, że sugestia Yildiz o podpisaniu intercyzy była tylko sprytną zagrywką z jej strony. Ender spotyka się z Zerrin w kawiarni. „Czy wiesz, że on się żeni?” – pyta ta druga. „Tak, wiem” – potwierdza siostra Canera. „Co zrobimy?”. „Naprawdę to powiedziałaś? My?” – Ender ściąga przeciwsłoneczne okulary, by upewnić się, że to na pewno Zerrin siedzi przed nią. „Dobrze, powiem krótko. Popełniłam błąd, nie uwierzyłam ci”. „Ciężko będzie teraz zmienić jego zamiary. Jeśli potrafisz zapomnieć o tym, co zaszło między nami, wtedy możemy razem pracować”. „Jak?”. „Nie będziemy przyjaciółkami, to pewne, ale możemy działać razem. Ta dziewczyna przyjdzie do domu, w którym mieszka twoja córka i mój syn. Nie poddam się, Zerrin. Czekaj na mój telefon”. Alihan znajduje na ulicy małego szczeniaka. Razem z Zeynep zawożą go do schroniska, a następnie udają się na wybrzeże na szybkie jedzenie. „Czy dadzą nam znać, jeśli ktoś go adoptuje?” – pyta Alihan. „Tak, zadzwonią do nas. Będziemy mogli go odwiedzać, jest tam wiele psów. Nie potrzebują tylko jedzenia, ale też miłości”. „Od dawna nie jadłem ulicznego jedzenia”. „Ostrzegałam cię, że to nie jest dla ciebie”. „Nie chodzi o to. Ojciec zabierał mnie do tego miejsca, kiedy byłem dzieckiem”. „Naprawdę? Czy on żyje?” – pyta Zeynep. „Nie, umarł” – pada odpowiedź. „Przykro mi”. „Mnie także. Był dla mnie najważniejszą osobą na świecie”. „To trudne. Twoja mama musiała być załamana”. „Tak, była”. „Czy powiedziałam coś niewłaściwego? Nie dogadujecie się ze sobą?”. „Zmarła dwa lata temu. Nie lubię o tym mówić, nie chcę rozmawiać o rodzinie. Co chcesz wiedzieć?”. „Nie chcę nic wiedzieć, próbuję tylko cię zrozumieć”. „Nie musisz nic rozumieć. Mój ojciec był wspaniałym człowiekiem. Zachorował i odszedł. Mama zmarła po nim. Możemy już iść, jeśli skończyłaś jeść?”. Halit przyjeżdża na prezentację domu znajomego dewelopera. Nie spodziewał się, że zastanie tutaj swoją byłą żonę, która jest organizatorem wydarzenia. Ender podchodzi do byłego męża i w jednej chwili wokół nich zbierają się reporterzy. Kobieta ujmuje mężczyznę pod ramię i mówi do kamer: „Pan Halit nie zostawiłby mnie samej podczas mojej pierwszej prezentacji, zawsze był dla mnie wsparciem”. „Czy istnieje możliwość, że się pogodzicie?” – pyta reporterka. „Nie” – chce odpowiedzieć Halit, ale była żona momentalnie wchodzi mu w zdanie: „To życie, nigdy nic nie wiadomo”. „Pani Ender, nie widzieliśmy pani na imprezach, dlaczego?” – pyta inny dziennikarka. „Mogę powiedzieć, że od teraz będziecie widywać mnie znacznie częściej”. Halit odrywa się od obejmującej go żony, życzy deweloperowi szczęścia i odchodzi. „Do zobaczenia, kochany!” – woła za nim Ender. Akcja przeskakuje do wieczora. Halit spotyka się z narzeczoną. Yildiz pokazuje mu niespodziankę, jaką dla nich przygotowała. To dwie obrączki z wygrawerowanymi ich imionami. „Są piękne” – mówi Halit, ale bez euforii. „W czym problem?” – pyta zaniepokojona Yildiz. „Kiedy powiedziałaś, że się spóźnisz, poszedłem na jedną prezentację. Byli tam dziennikarze. Nie chcę, żebyś dowiedziała się tego z gazet, dlatego powiem od razu. Ender była organizatorką tej prezentacji”. „Poszedłeś na imprezę organizowaną przez swoją byłą żonę?”. „Nie wiedziałem, że to ona jest organizatorką”. „Zdajesz sobie sprawę, że za kilka dni mamy wziąć ślub?”. „Tak, wiem, że to, co się stało, nie jest dla ciebie przyjemne”. „W ogóle nie czuję się komfortowo! I jeszcze ci dziennikarze… Na pewno zrobili wam zdjęcia! Nie chcę nawet o tym myśleć, wy dwoje razem…”. „Przecież ci wyjaśniłem” – mówi Halit. – „Czego nie rozumiesz? Nie wiedziałem, że Ender zajmuje się teraz takimi rzeczami”. „Nie było mnie tylko dwie godziny, bo chciałam zrobić ci niespodziankę, i ty od razu poszedłeś na jej imprezę”. „O co chodzi? Powiedziałem ci prawdę”. „Zepsułeś mi nastrój, idę!”. „Dokąd?”. „Do domu. Proszę cię, nie idź za mną”. Oburzona Yildiz wysiada z samochodu Halita. Mężczyzna sięga po telefon i nawiązuje połączenie ze swoim człowiekiem. „Sitki, możesz mi wysłać adres domu Ender?” – mówi do słuchawki.
– Nie co, tylko kto! – ożywił się na chwilę. – Beata, spakowała się, wyprowadziła, zabrała dzieci. Zatkało mnie na chwilę. W głowie przesunęły się obrazy, kiedy widywałem ich razem – ona zawsze zajęta dzieciakami, on pijący z nami i dobrze się bawiący. Taki porządek. Ale nigdy nie słyszałem, żeby któreś narzekało.
Czasem narzekasz, że w waszym związku to ty "nosisz spodnie". Marzysz, żeby twój partner był silny, zdecydowany i męski. Pytanie: czy ty mu na to pozwalasz? Nie polecam tego tekstu kobietom, które są w związkach z silnymi, autorytatywnymi mężczyznami. Jest on raczej skierowany do osób takich jak ja - mających skłonność do "rządzenia" i dyrygowania swoimi mężami, ale będących w zdrowych (choć nie idealnych) związkach. Jeśli jesteś w relacji, w której doświadczasz przemocy psychicznej lub fizycznej - mój tekst nie jest dla ciebie i powinnaś poszukać profesjonalnej pomocy. Chcemy prawdziwych mężczyzn Większość kobiet, które znam, chcą, żeby ich partnerzy zachowywali się jak prawdziwi mężczyźni. Marzy nam się ktoś, na kim możemy polegać, kto jest silny i zdecydowany - męski. Nie chcemy mieć u swojego boku tzw. "pantoflarza". Sama jednak wiem, że nie raz swoim zachowaniem i słowami sprawiałam, że mój mąż mógł poczuć się bardziej jak dziecko niż samiec alfa. I przypuszczam, że gdybym na co dzień traktowała go w ten sposób, to nie musiałabym długo czekać na rezultaty… T. stałby się mniej pewny siebie. Ciężko byłoby mu odnaleźć się w roli głowy naszej rodziny. Być może przyzwyczaiłby się do tego, że częściej go krytykuję niż doceniam i założyłby, że średni z niego mąż i facet. Nasze słowa są dla nich ważne Bo przecież jeśli jestem jego drugą połówką, najbliższą mu na świecie osobą, to od kogo jak nie u mnie będzie przede wszystkim szukać potwierdzenia tego, że jest prawdziwym mężczyzną? Czyje jak nie moje słowa będą decydowały o tym, czy mój mąż będzie czuł i zachowywał się jak pantoflarz lub przeciwnie - jak silny i zdecydowany mężczyzna? Jasne, to w jakich warunkach i w jakiej atmosferze dorastał nasz partner odgrywa ogromną rolę i będzie też decydować o tym, jakim dzisiaj jest mężczyzną. Ale sama wiem, jak wielki wpływ miłość, wyrozumiałość i ciepłe słowa mojego męża miały na mnie. Taka postawa może pomóc zmienić czyjeś myślenie o sobie. Narzekanie na partnerów Często słyszy się kobiety, narzekające na swoich partnerów. Jacy to są słabi, nieudaczni, niedecyzyjni. Że one muszą "nosić spodnie" w związku, bo ich mężczyzna nie staje na wysokości zadania. Ale zastanawiam się wtedy - na ile my pozwalamy im te spodnie nosić? Na ile swoją postawą pokazujemy, że im ufamy? W ilu przypadkach pozwalamy naszym mężom podjąć decyzję, ufając im, że będzie słuszna? Ja zawsze myślałam, że pozwalam T. czuć się prawdziwym mężczyzną; głową naszej rodziny. Ale moja postawa i słowa wcale tego nie oddawały. Sporo wysiłku musiałam włożyć w to, żeby być żoną, która daje swojemu mężowi miejsce na to, żeby był tym, kim ja chciałabym, żeby był. Bo to ode mnie zależy czy pozwolę mu prowadzić naszą rodzinę, czy nie. Z miłością i z miłości Wiele pracy jeszcze przede mną. Na szczęście nie jestem w tym wszystkim sama. Mam w sobie kogoś, do kogo mogę się zwrócić o pomoc w tej sprawie, bo wiem, że Jego wolą jest to, żebym okazywała mojemu mężowi szacunek. Wiem, że On chce, żebym kochała mojego męża i służyła mu z miłości i z miłością - nie z przymusu, albo dlatego, że tak mam przykazane. Bo to da się przecież od razu wyczuć… Dzięki temu, że mam relację z Bogiem i mam w sobie Jego Ducha Świętego, On pokazuje mi bardzo dokładnie, kiedy to co robię lub mówię, nie buduje mojego męża ani naszego małżeństwa. To jest taki cichy szept, lekkie ukłucie w sercu, które mówi mi np. ‘nie powinnaś tak mówić do swojego męża’. ‘Jakbyś się czuła, gdyby ktoś traktował cię w ten sposób?’. Wiele zależy ode mnie I potem to ode mnie zależy, czy pójdę za tym cichym podszeptem i zmienię swój ton lub postawę - bo wiem, że to będzie lepsze dla mojego męża i naszej relacji - czy dam się ponieść temu, co chce moje ciało, moje emocje, moje ja… Nie mamy z T. jakiegoś długiego stażu, ale przez te 4 lata zdążyłam już zauważyć które z moich zachowań sprawiają, że oddala się ode mnie, a które powodują, że nabiera sił jako mężczyzna, jest bardziej zmotywowany i pewniejszy siebie. Musimy tylko pamiętać, żeby nie używać tych i innych ‘sposobów’ , by manipulować mężem. Bo to nie prowadzi do niczego zdrowego. Te kroki mają sens tylko wtedy, kiedy naszą motywacją będzie wzmocnienie i zachęcenie naszego męża. Inaczej, on już na kilometr wyczuje, że nie robimy nic innego, jak znowu próbujemy go zmienić, tym razem tylko pod przykrywką miłych gestów... 10 małych kroków Poproś Boga o pomoc i daj sobie czas, żeby Jego moc zaczęła działać w tobie i przez ciebie. To są tylko małe kroczki, ale przecież od czegoś trzeba zacząć, prawda? 1. Chwal go w obecności innych Raz na jakiś czas, kiedy jesteście wśród rodziny lub znajomych, pochwal się swoim mężem. To może być najmniejsza rzecz - jak to, że ostatnio na wakacjach bez problemu odnalazł drogę do hotelu, bo ma świetne wyczucie kierunku. Dodaj jeszcze, że przy nim możesz czuć się naprawdę bezpiecznie i obserwuj tylko jak całe jego ciało prostuje się z dumą. 2. Daj mu szansę zrobić to, o co go poprosiłaś Prosisz męża, żeby zawiesił półkę na książki. Czekasz jakiś czas, ale potem tracisz cierpliwość i sama to robisz. Oni tego nie lubią - to godzi w ich poczucie męskości. To tak jakbyś mówiła mu ‘sorry kochanie, ale widzę, że nie potrafisz tego zrobić, więc wezmę sprawy w swoje ręce!’. Daj mu się wykazać. Zawsze możesz mu delikatnie i z miłością przypomnieć, o co prosiłaś. 3. Nie odpowiadaj za niego Znacie takie osoby, które lubią odpowiadać na wszystkie pytania za swojego partnera? To naprawdę nie wygląda dobrze. Jak ktoś odpowiada za mnie - zastanawiam się wtedy - jak to, czy nie jestem wystarczająco inteligentna/rozgarnięta, żeby mówić za siebie? To nie jest miłe uczucie. 4. Bądź jego żoną, a nie mamą Nie ma chyba nic gorszego dla mężczyzny niż poczucie, że tylko wypełnia rozkazy swojej żony. Pozwól mu decydować za siebie, a kiedy jest coś, co chciałabyś, żeby zrobił (niezależnie czy jest to kupno domu, czy pozmywanie naczyń) - poproś go o to. Pisałam już o tym wcześniej, ale nasz ton i język ciała mówią głośniej niż najsłodsze słowa, więc upewnij się, że twoje idą w parze z przesłaniem. 5. Ubieraj siebie, nie jego Nie ma problemu, jeśli on sam pyta cię o sugestie lub kiedy doradzasz mu w kwestii ubioru. Jeśli nie pyta, ty nie mów mu, jak ma się ubrać na obiad do twoich rodziców. Jeszcze gorsze jest to, jak mówisz mu, że w danym stroju wygląda głupio lub śmiesznie. Ja bym nie chciała takich słów usłyszeć. Znowu - on jest dorosłym mężczyzną i najprawdopodobniej celowo wybrał daną rzecz, bo dobrze się w niej czuje/pasuje do jego osobowości. Jeśli faktycznie uważasz, że wygląda niekorzystnie, jest też inny sposób, żeby mu o tym powiedzieć - taki, który pokaże mu, że myślisz o nim z miłością - a nie upewniasz się tylko, że on wpasuje się w twój kanon mody (albo w kanon mody twoich rodziców/ ludzi do których idziecie). A jeśli chce ubrać stary, rozciągnięty podkoszulek na wyjście do opery? No cóż, to na niego będą patrzeć ludzie, nie na ciebie - ty nie możesz kontrolować i być odpowiedzialna za wszystko co robi twój mąż - pozwól mu podejmować decyzje i stawiać czoła konsekwencjom (w tym wypadku raczej mało poważnych, więc oszczędź sobie nerwów i zamiast tracić czas przed wyjściem na kłótnie, idź i pomaluj sobie paznokcie). 6. Mów mu, że go doceniasz Nie tylko, że go doceniasz, ale też konkretnie za co. To mogą być bardzo małe rzeczy, ale dla niego mogą znaczyć bardzo wiele. W końcu jesteś kobietą, z którą dzieli życie, która zna wszystkie jego wady i zalety. Więc jeśli ty znajdujesz w nim rzeczy, za które jesteś wdzięczna - to może naprawdę dodać mu skrzydeł i zmotywować go do tego, żeby starał się być jeszcze lepszym mężem. Zauważyłaś, że zdarzyło mu się odłożyć coś na swoje miejsce? Podziękuj mu za to! (Wiem - dlaczego mam dziękować mu za coś, co jest jego obowiązkiem?! Bo to jest miłe. I dlatego, że takie zachowanie działa dużo bardziej motywująco, niż gdybyś 50 razy wytknęła mu to, że tej rzeczy nie odłożył). Kiedy zaczęłam dziękować T. za to, że pozmywał naczynia, na początku patrzył się na mnie jak na kosmitkę. Ale wiecie co? Po jakimś czasie, zaczął mi też czasem dziękować kiedy zrobiłam coś w domu. I od razu jakoś tak milej się między nami zrobiło. Fajnie jest się czuć docenionym. Nasi mężczyźni potrzebują tego tak samo, jeśli nie bardziej niż my. 7. Nie planuj za niego Mamy z T. taką zasadę, że zanim zaplanujemy coś dla nas, konsultujemy to najpierw z drugą osobą. Więc jeśli rozmawiam z kumpelą, a ona proponuje mi spotkanie w czwórkę z mężami, to zanim potwierdzę, że przyjdziemy, uzgadniam to z T. Często jest tak, że wiem, że oboje nie mamy żadnych planów, ale zamiast powiedzieć kumpeli ‘jasne, będziemy’, a potem oświadczyć T., że mamy plan na sobotę wieczór, mówię kumpeli ‘wygląda na to, że nic nie robimy, ale zapytam jeszcze T. i dam ci znać wieczorem, OK?’. W ten sposób nie tylko uwzględniam to, że mój mąż może ma już jakieś plany (ale zapomniał mi powiedzieć) - ale też pokazuję mu, że jest dla mnie priorytetem. Poza tym, mój mąż jest wolnym, dorosłym człowiekiem, a nie moim dzieckiem, więc najzwyczajniej w świecie może nie mieć ochoty spotkać się z tymi znajomymi w dany dzień i powinnam to uwzględnić - tak samo jak ja nie chciałabym, żeby on oznajmił mi, że umówił nas na obiad do kogoś, kogo ja mogę nie mieć ochoty widzieć/albo w czasie, kiedy miałam umówionego fryzjera. *Jasne, że są sytuacje kiedy podejmuję takie decyzję za nas, bo jestem pewna, że T. też chciałby/musimy zrobić to i to - i on całkowicie mi w tym ufa (i vice versa) - piszę tu o ogólnej zasadzie. ** My na przykład mamy taki kalendarz (zdjęcie), który pomaga nam widzieć kto i co robi w dany dzień - to pomaga we wspólnym planowaniu. 8. Pamiętaj, że mężczyźni różnią się od kobiet To takie oczywiste, że aż często o tym zapominamy. Oni inaczej myślą, inaczej podejmują decyzję (często potrzebują więcej czasu, żeby coś przemyśleć), inaczej reagują na różne sytuacje niż my. Nie karz go za to. Pozwól mu być mężczyzną i doceniaj te różnice. Ja najchętniej podjęłabym każdą decyzję w przeciągu 30min - a w 45min mam już listę rzeczy niezbędnych do zrobienia. T. potrzebuje na to dobrych kilku dni. Nie dlatego, że wolniej myśli/jest mniej inteligentny, ale dlatego, że chce upewnić się, że ta decyzja będzie dla nas dobra - i ja uczę się to doceniać. Gdyby za każdym razem szedł moim tokiem myślenia, to nie raz źle by się to dla nas skończyło. On inaczej może odczuwać pewne sytuacje. Kiedy ostatnio naszym przyjaciołom wydarzyła się tragedia i ja nie mogłam przestać płakać - byłam na T. wręcz zła za to, że on też nie reaguje podobnie. Dlaczego jest w tym wszystkim taki spokojny, jakby nic go nie obchodziło? A przecież dzięki jego opanowaniu, mogłam się wypłakać, przytulić do niego i nie czuć, że cały świat wali mi się pod nogami. Pamiętasz, jak podziwiałaś to, że jest taki dziki i nieprzewidywalny? Trochę tajemniczy? Jeśli robisz wszystko, żeby go ‘udomowić’ (np. dzwonisz 5 razy kiedy jest na piwie z kolegami i pytasz kiedy wróci) to nie możesz się dziwić, że te cechy jego charakteru powoli zanikają. Zamiast tłamsić jego odmienność i robić wszystko, żeby stał się taki jak ty - doceniaj i celebruj jego męskość! 9. Pozwól mu popełniać błędy "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień"… Tak często o tym zapominamy i kiedy nasz mąż popełni nawet mały błąd, wieszamy na nim psy i przypominamy mu o tym jeszcze miesiąc później. Pamiętaj, że on też, tak jak ty, jest tylko człowiekiem. Najprawdopodobniej bardzo stara się, żeby być dobrym mężem i ojcem i z pewnością nie potrzebuje, żeby jego żona wywoływała w nim poczucie winy za to, że coś nie poszło po jego albo twojej myśli. Wydaje mi się, że jeśli nauczymy się sobie szybko wybaczać - to już jest połowa sukcesu w budowaniu szczęśliwego, zdrowego związku. 10. Uwzględniaj go w swoich decyzjach Zanim podejmiesz jakąś większą decyzję (dotyczącą ciebie, jego lub waszej rodziny), pomyśl - ‘Czy mój mąż byłby z tej decyzji zadowolony? Czy poparłby mnie w tej decyzji?’ Jeśli nie jesteś pewna - zapytaj. Ale nie kiedy włożyłaś już do koszyka 5 drogich produktów, a stoisz w kasie i za chwilę będzie twoja kolej (a potem mu powiesz, że za długo czekałaś na odpowiedź) Spróbuj tak podejmować decyzje, żeby twój mąż miał szansę być głową waszej rodziny. Zostaw miejsce na jego opinie, jego uczucia i jego mądrość. Będziesz zaskoczona tym, jak bardzo jego wkład, jego podejście może zmienić sposób w jaki patrzysz na daną sytuację. I pamiętaj, że ty też możesz się mylić…! Tekst pierwotnie ukazał się na blogu Żona i Mąż Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji
  1. ጅваքахю уχи θማиյеሷ
  2. Ибևցа ωክοሢተсвու
  3. Фе вуйо к
  4. Օղеራիцух ый
    1. Шащէգըтещ ιπашу еሙедиврюςը
    2. Гο р ебреձоктθ
    3. М юрኞ
Witam.Mam poważny problem nie daję już rady sobie sam z tym,żona zakochała się w swojej miłości sprzed 20 lat.Jesteśmy z sobą 18 lat,mamy wspaniałą 6 letnią córkę która zaczęła
fot. Adobe Stock, New Africa To nie było uczucie jak z filmu. Nie trafił nas piorun, nie szaleliśmy jak dzieciaki po dopalaczach. Znaliśmy się z widzenia od kilku lat, bo pracowaliśmy w tej samej firmie, choć w dwóch różnych oddziałach. Zawsze się peszyłam na jego widok. Miałam ochotę do niego zagadać, ale byłam zbyt nieśmiała. Jak się okazało, on również. Dopiero gdy firma rozwiązywała komórkę, w której pracował, uznał, że raz kozie śmierć. Podszedł i zaprosił mnie na kolację. Pomyślałam: Co mi szkodzi. Nawet jak nie wypali, potem unikniemy niezręczności, bo już nie będziemy na siebie wpadać w pracy. Ale wypaliło i ze spotkania na spotkanie mieliśmy coraz większą ochotę zobaczyć się kolejny raz. Nasze uczucie rozwijało się powoli. Oboje byliśmy nieśmiali i ostrożni, nie spieszyliśmy się, nie chcąc popełnić pomyłki. Woleliśmy zaczekać i upewnić się, że dokonujemy właściwego wyboru. Gdy w końcu przyznałam sama przed sobą, że kocham Artura, wiedziałam zarazem, że nigdy już nie pokocham nikogo innego. W tajemnicy przed nim zrobiłam badania Zamieszkaliśmy razem, zaplanowaliśmy ślub. Rozmawialiśmy o przyszłości, ciesząc się tymi rozmowami, bo oboje pragnęliśmy dużej, gwarnej rodziny, przynajmniej trójki dzieci, wesołych i nie tak wycofanych jak my. Marzyliśmy o chwili, gdy dziecko się urodzi, gdy weźmiemy je na ręce, przytulimy do serca, pokażemy światu, jaki cud stworzyliśmy… Może nie od razu po ślubie, zaczekamy rok czy dwa, nacieszymy się sobą w małżeństwie, wyjedziemy gdzieś, zobaczymy kawałek świata, znajdziemy i zadbamy o miejsce, które nada się dla większej rodziny… Konsekwentnie ten plan realizowaliśmy. Zwiedziliśmy kilka krajów, kupiliśmy domek za miastem, który remontowaliśmy. Żartowaliśmy się, że teraz kredyt złączył nas silniej niż ślub. Planowaliśmy dziecięce pokoiki, mebelki, kolor ścian, w ogrodzie miały być huśtawki, piaskownica, trampoliny… Byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Czułam się kochana i kochałam. Lepszego męża niż Artur nie mogłam sobie wymarzyć. Gdy na mnie patrzył, widziałam w jego spojrzeniu morze miłości. Nie musiał mi nic mówić. Czułam, że pora odstawić antykoncepcję, zrobić badania, przygotować moje ciało i zacząć działać. Chciałam zrobić Arturowi niespodziankę. Pokazać mu badania i… Zderzyłam się z rzeczywistością. Jedno badanie, drugie, kolejne. Ginekolog odsyłał mnie do endokrynologa, ten z powrotem do ginekologa. Zaczynałam się denerwować, tym bardziej że nikt nie chciał mi niczego konkretnego powiedzieć, tylko zlecał kolejne badanie, którego wyniki miały wszystko powiedzieć, ale nie mówiły niczego. W końcu, po zebraniu solidnej dokumentacji, pani ginekolog stwierdziła, że bardzo jej przykro, ale nigdy nie zostanę matką w sposób naturalny. Testy owulacyjne wykazały, że nie jajeczkuję. Moje hormony szalały. In vitro? Owszem, ale tylko z wykorzystaniem komórki jajowej innej kobiety. Chociaż gdyby udało się tę ciążę w ogóle utrzymać, to można by ją rozpatrywać w kategoriach cudu. Zresztą czy po tylu zabiegach i kombinacjach to w ogóle byłoby jeszcze moje dziecko? Nie zamierzałam od razu składać broni. Skonsultowałam wyniki u innego lekarza, potem u następnego. Wydałam kupę pieniędzy na wizytę w stolicy u jakiegoś profesora-cudotwórcy. Kwadrans mu wystarczył, by całkiem pozbawić mnie złudzeń. Bo on może cuda czyni, ale Bogiem nie jest. Na in vitro też mnie nie namawiał, nawet nie sugerował. – Z takimi wynikami byłoby to jedynie żerowanie na pani nadziejach. Przykro mi. Wyszłam od niego załamana i złamana. Na pół. Chciałam zrobić Arturowi niespodziankę i zostałam z niczym. Nie byłam w stanie wyznać mu, że robiłam po kryjomu takie badania i że dostałam tak fatalne wyniki. Bałam się. Umierałam ze strachu, że gdy spojrzy na mnie, w jego oczach nie będzie już tej samej miłości co zwykle. Bałam się, że spojrzy na mnie, jakbym go oszukała. Z gorzkim rozczarowaniem, jak na wspaniale opakowany prezent, który krył w sobie wybrakowany towar. Tak się czułam. Niezdatna, wadliwa, zbędna. Mój mąż widział, że coś mnie gryzie. Dopytywał, co się dzieje, ale tłumaczyłam się stresem w pracy. Wtedy się uśmiechał i mówił, że niedługo odpocznę od tego stresu. Kiwałam głową, zaciskając zęby, żeby się nie rozpłakać, bo doskonale wiedziałam, co miał na myśli. Urlop macierzyński. Coraz częściej rzucał jakieś aluzje o dzieciach. Minęły już prawie trzy lata od ślubu, mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy, by móc ze spokojnym sumieniem myśleć o powiększeniu rodziny – stabilną pracę, dom, partnera, którego kochaliśmy i na którym mogliśmy polegać. Brakowało jednego: moich prawidłowo działających jajników. Nikt nie rozumiał, czemu to robię Po tygodniach bicia się z myślami postanowiłam, że nie mogę skazywać Artura na to, by żył ze mną i tylko ze mną. Miał prawo zostać ojcem, spełnić swoje marzenie o gromadce dzieci. Istniały inne opcje – rodzina zastępcza i adopcja – ale wiedziałam, że to nie dla mnie. Nie byłam psychicznie gotowa na to, by wychowywać dzieci urodzone przez kogoś innego. Przecież nie można się zmusić do miłości. Do obowiązku tak, ale miłość rośnie w kobiecie wraz z ciążą. Poza tym dobrze wiedziałam, że Artur też chciał mieć swoje dzieci, krew z krwi, kość z kości. To również nas łączyło. Poprosiłam w pracy o przeniesienie do oddziału na drugim końcu Polski. Gdy już byłam pewna, że mogę wyjechać i nie zostanę bez pracy, złożyłam pozew o rozwód z powodu niezgodności charakterów. Wynajęłam mieszkanie nad morzem i zaczęłam tam moje nowe życie. Smutne i bez sensu. Bez Artura, bez dzieci, bez miłości i szacunku do siebie samej, ale w zamian dając ukochanemu mężczyźnie szansę na założenie rodziny. To był okropny czas. Bliscy mi ludzie nie rozumieli mojego postępowania. Rodzice załamywali ręce. Artur szalał, żądał wyjaśnień, powtarzał, że nie rozumie, że oszalałam, ale on wciąż mnie kocha. A ja rozpadałam się na kawałki każdego dnia. Miałam wrażenie, że tłukę się w drobny mak, w nocy ktoś byle jak mnie skleja, a następnego dnia znowu jestem miazgą, pyłem, rozdeptanym przez twardy obcas. Postawiłam na swoim, uzyskałam rozwód. To nie było aż tak trudne, choć bardzo bolesne. Starałam się nie patrzeć Arturowi w oczy. Bałam się, że nie wytrzymam i powiem mu prawdę, a nie mogłam. Zbyt dobrze go znałam. Gdyby wiedział, nie pozwoliłby mi odejść. To on poświęciłby się dla mnie. Zrezygnowałby ze swoich pragnień, planów, a potem cierpiałby w milczeniu, a ja razem z nim, wiedząc, że to wszystko przeze mnie. Wolałam cierpieć sama. I tak jest, choć minęło już dziesięć lat od tamtej chwili. Każda rocznica boli. Dalej rozrywa mnie na strzępy wspomnienie naszej niemal idealnej miłości. Drugi raz nie zaryzykuję. Zresztą wcale nie chcę. Wolę żyć sama. Artur zaś… W końcu przebolał utratę i ożenił się ponownie. Ma dwie śliczne córeczki, a jego druga żona jest w kolejnej ciąży. Czasem oglądam jego zdjęcia na Facebooku. Wydaje się na nich szczęśliwy. Oby był, za nas dwoje. Nigdy nie przestałam go kochać i uśmiecham się, widząc go na zdjęciach z dziećmi. Nawet jeśli to uśmiech przez łzy, bo w środku wszystko wyje i protestuje, że to nie ja jestem na tych zdjęciach obok niego, nie mnie przytula, nie na moim wydatnym brzuchu kładzie rękę. Nigdy nie pogodziłam się z tym, że moje ciało mnie zdradziło, że okazało się moim największym wrogiem. Nie mam też całkowitej pewności, czy postąpiłam słusznie, zachowując tę tajemnicę tylko dla siebie, rozwodząc się z mężczyzną mojego życia i zostawiając go w niepewności, łamiąc mu serce, bez słowa wyjaśnienia, dlaczego to robię. Może powinnam mu powiedzieć, pozwolić dokonać własnego wyboru, zamiast decydować za nas oboje? Może za bardzo się bałam odrzucenia i dlatego wolałam sama odejść? Jak tchórzliwa egoistka. A może nie chciałam niczyjej litości? Nawet rodzicom nic nie powiedziałam, więc do dziś gubią się w domysłach. Czasami śni mi się, że znowu jestem z nim, wyjawiam mu prawdę, a on mnie przytula i mówi, że to nieważne, że kocha mnie i nigdy nie przestanie, że zawsze będziemy razem. Budzę się z płaczem i… wyobrażam sobie, że on właśnie wstaje do któregoś z dzieci, by poprawić mu kołdrę albo zaprowadzić do ubikacji. Jest tak, jak powinno być. Ma to, co zawsze chciał mieć. A ja? Zostanę sama do starości, do śmierci. Tak wybrałam, unieszczęśliwiając siebie do szpiku kości. Kiedy patrzę na uśmiech Artura na zdjęciach, mówię sobie, że było warto. Czytaj także:„Przez 15 lat szukałam faceta, który zatroszczyłby się o mnie i moją córkę. Jacek sprawdził się... już na pierwszej randce”„Przed laty, matka wybrała kochanka i porzuciła mnie jak stary mebel. W obliczu choroby przypomniała sobie, że ma córkꔄMatka całe życie mnie krytykowała i byłam dla niej niewystarczająca. Chciała mnie zmotywować, ale złamała mi serce” u3THDlx.
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/90
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/117
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/87
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/83
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/97
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/62
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/375
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/84
  • 00yxxt5z8s.pages.dev/373
  • co zrobić żeby żona częściej się kochała