I didn't know who I was talking to. Zapomniałam na chwilę, z kim rozmawiam. I forgot who I was talking to, for a minute. Chciałbym najpierw zobaczyć z kim rozmawiam. I prefer to see who I'm dealing with first. Przez chwilę zapomniałem z kim rozmawiam. I forgot who I was talking to there for a moment.zapytał(a) o 18:13 Nie mam z kim porozmawiać, narzekam na samotność, też tak macie? Może to głupie, co napiszę, ale nie mam z kim rozmawiać, marzę o wyjściu z domu czy do parku. Mam 20 lat i jestem dziewczyną, mieszkam w małym moim problemem jest to, że nie mam przyjaciół. Nie mam nikogo, z kim mogę się spotkać i po prostu porozmawiać. Może to dziwnie zabrzmi, ale często miałam problem z kontaktem międzyludzkim. Ale jedno jest pewne, od zawsze marzyłam, by mieć prawdziwego przyjaciela/przyjaciółkę, ale ludzie zawsze mnie zostawiali. Pierwsza przyjaciółka w podst. zostawiła mnie po 3 latach przyjaźni, bo połączyli klasy i znalazła sobie "nową najlepszą przyjaciółkę". Zaczęły się moje samotne siedzenie w ławce, samotna droga do szkoły i czas po szkole. Po 2 latach przeprosiła i wyznała, że wolała "tamtą", bo miała lepsze towarzystwo, więcej kasy, dosłownie. W gimnazjum nie miałam również nikogo konkretnego, jednak czasem z kimś się pogadało i w ostatniej klasie, rok czasu byłam z pewnym chłopakiem, który mnie zostawił. Po tym jak mnie zostawił nie mogłam odnaleźć się przez 3 lata. Zawaliłam liceum, a "przyjaźnie" w liceum również skończyły się gorzej niż wcześniej. Zostałam wrobiona w coś, przez 2 "przyjaciółki", które były pokłócone to spotykały się ze mną, gdy się nagle pogodziły uznały że to ja rozwaliłam ich przyjaźń bo się wtrąciłam, co było absurdem. Nie będę się nad tym rozdrabniać. Jedyna osoba, której mogłam zaufać - koleżanka, zakończyła znajomość bez słowa dosłownie, gdy znalazł się nowy facet. Zrobiła to bez słowa, ponieważ nie musiała robić tego twarzą w twarz, bo dzielą nas potrafię po prostu wyjść i podejść do kogoś w barze, bo nawet nie mam z kim tam iść. Czasem zagaduje kogoś na facebooku, ale ludzie tylko piszą " na pewno się zgadamy!" i na tym się kończy. Nie chcę tak biegać za ludźmi jak wcześniej. Marzę po prostu o tym, by wyjść 2 razy w tygodniu z kimś do parku i pogadać a nawet nie ma z kim... Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:15 ludzie są straszni, weź psa, on będzie Ciebie kochał prawdziwie Grayson odpowiedział(a) o 19:53 Moje przyjaźnie też się ' posypały ' i za bardzo nie mam z kim pogadać, bo nikt nie traktuje mnie poważnie. Co do samotności to się już przyzwyczaiłam. Zamiast na godzinnych rozmowach z kimś, wyjściach na miasto zatapiam się w książkach i odpływam na dobre pół dnia. To pozwala mi zapomnieć, że nie mam do kogo się odezwać. Chociaż mam koleżanki w szkole, to tylko szkoła, nic więcej poza nią nie łączy mnie z tymi ludźmi. Myślę, że powinnaś się przełamać i spróbować wyjść do ludzi. Zawsze możesz też wejść na jakiś chat i porozmawiać z kimś, choć to oczywiśćie nie to samo co rozmowa ' na żywo'. U mnie różnie to bywa. Czasem narzekam na to, że wszyscy się do mnie odzywają, a czasami narzekam na to, że nikogo nie ma. blocked odpowiedział(a) o 11:12 Jak sobie pomócJEŻELI dokucza ci samotność, zastanów się: Czy mogę coś zrobić, żeby poprawić sytuację? Czy nie powinienem wprowadzić w życiu jakichś zmian? A jeśli tak, to jakich? Oto pytania, które pomogą ci dokonać odpowiedniej analizy i znaleźć najlepsze nie muszę zmienić sposobu myślenia?Uczucie samotności chyba nikomu nie jest obce. Ale staje się prawdziwą udręką, gdy trwa przez dłuższy czas. Może to być sygnał, że masz niewłaściwy stosunek do pewnych spraw. Niekiedy problem wynika z tego, jak się zachowujesz w towarzystwie. Zdarza się, że ktoś nieświadomie tworzy wokół siebie barierę, jakby otaczał się drutem kolczastym, zniechęcając innych do nawiązania przyjaźni. Czasem wystarczy po prostu zmienić sposób się nad przeżyciami Sabine, która wyemigrowała do Wielkiej Brytanii. Opowiada: „Potrzeba trochę czasu, żeby nowi znajomi nabrali do siebie zaufania i poczuli się ze sobą bezpiecznie i swobodnie. Można kogoś zapytać o pochodzenie i różne inne szczegóły z jego życia. Mówiono mi: ‚Żadna kultura nie jest lepsza od innych. Z każdej staraj się czerpać to, co najcenniejsze’”. Zgodnie z tą radą ty także szukaj w innych kulturach tego, co warto nie stronię od innych?Zadaj sobie pytania: Czy nie jestem skłonny się odosabniać? Czy gdybym ja był bardziej przyjazny, inni chętniej przyjaźniliby się ze mną? Jeżeli dostrzegasz u siebie taką tendencję, postaraj się być bardziej towarzyski. Trzydziestoletnia Roselise, która przeprowadziła się z Gwadelupy do Wielkiej Brytanii, powiedziała: „Ludzie, którzy czują się samotni, mają skłonność do izolowania się”. Oto jej rada: „Poszukaj osób też sprawiających wrażenie osamotnionych. Wykaż inicjatywę i porozmawiaj z nimi. Niejedna trwała przyjaźń zaczęła się od zwykłego pytania”.Nawiązanie przyjaźni wymaga czasu i wysiłku. Konieczna jest umiejętność uważnego słuchania. Dzięki temu dowiesz się, co interesuje daną osobę, i będziesz mógł z nią o tym pomówić. Pamiętaj, istotą przyjaźni jest wczuwanie się w cudze nie myślę negatywnie?Przeszkodą w zawieraniu przyjaźni może być niskie poczucie własnej wartości. Czy nie myślisz o sobie zbyt krytycznie? Piętnastoletnia Abigaïl z Ghany przyznaje: „Czasem uczucie samotności dopada mnie pod wpływem ponurych myśli. Czuję się wtedy niekochana i niewiele warta”. Jednak gdy będziesz myślał o innych i starał się coś dla nich robić, na pewno nie uznają cię za osobę niewiele wartą. Wręcz przeciwnie, mogą się z tobą zaprzyjaźnić. Dlatego nie wahaj się przejawiać myślenie pomoże ci też rozejrzeć się za przyjaciółmi wśród ludzi niebędących twoimi rówieśnikami. Bliska więź z kimś nieco starszym lub młodszym może ci wiele dać. Abigaïl przezwyciężyła samotność głównie dzięki zabieganiu o przyjaźń osób starszych. Powiedziała: „Z ich doświadczenia dużo się uczę”.Czy się nie odosabniam?Pewną ulgę wielu samotnym osobom przynosi spędzanie długich godzin przed telewizorem, komputerem lub na grach wideo. Ale zaraz po wyłączeniu telewizora czy komputera uczucie osamotnienia odzywa się z tą samą siłą. Elsa, 21-letnia paryżanka, zauważa: „Telewizja i gry wideo działają jak narkotyk, który odurza do tego stopnia, że już nawet nie szukamy przyjaciół”.Oglądanie telewizji pozbawia kontaktów z innymi ludźmi, wymiany myśli oraz możliwości nawiązywania przyjaźni. Podobnie ma się rzecz z grami wideo. Przenoszą człowieka w świat wyobraźni, który po skończeniu zabawy natychmiast znika. Bezcelowe przeglądanie Internetu też bywa ucieczką od rzeczywistości, zarazem jednak naraża na wpływ niemoralnych treści oraz ludzi ukrywających swoją prawdziwą tożsamość. Surfowanie po sieci nie jest dobrym sposobem na zawieranie i pielęgnowanie wartościowych przezwyciężyć samotnośćNie zawsze udaje się szybko wygrać walkę z samotnością. Jednak z tym przykrym uczuciem można się uporać, wprowadzając w czyn Złotą Regułę, podaną przez Jezusa: „Wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie” (Mateusza 7:12). Gdy więc chcesz mieć przyjaciół, sam staraj się być przyjacielem. Jeżeli chcesz, by inni otwierali się przed tobą, sam otwieraj się przed nimi. Nie licz, że każdy od razu zareaguje pozytywnie, ale po pewnym czasie niektórzy może tak zrobią. A gdyby nawet tak się nie stało, będziesz zadowolony, że w ogóle walce z samotnością może również pomóc następująca rada Jezusa: „Więcej szczęścia wynika z dawania niż z otrzymywania” (Dzieje 20:35). Jeśli poświęcisz czas innym — na przykład pomożesz dziecku w lekcjach, a komuś starszemu w zrobieniu zakupów, posprzątaniu domu czy zadbaniu o ogród — nie tylko poczujesz się szczęśliwszy, lecz być może znajdziesz prawdziwego znaleźć najlepszych przyjaciółA oto jeszcze kilka praktycznych sposobów na to, by wyzbyć się uczucia samotności. Nie zamykaj się w czterech ścianach. Idź do parku lub zrelaksuj się na łonie natury. Kiedy jesteś w domu, wypełnij czas pożytecznymi zajęciami, na przykład szyciem, naprawianiem czegoś albo czytaniem. Ktoś kiedyś powiedział: „Nigdy nie spotkała mnie zgryzota, której nie rozproszyłaby godzinna lektura”. Niejednego dobrze nastraja czytanie biblijnej księgi czynnikiem, który zdaniem specjalistów pomaga zwalczyć uczucie osamotnienia i korzystnie wpływa na zdrowie, jest przebywanie w towarzystwie osób podzielających nasze przekonania religijne. A gdzie znaleźć ludzi przestrzegających Złotej Reguły? W pewnej książce poświęconej różnym ugrupowaniom religijnym tak napisano o Świadkach Jehowy: „W swoim życiu zborowym stanowią społeczność wyróżniającą się okazywaniem sobie nawzajem zaufania i szacunku”.Jezus powiedział uczniom, co jest znakiem rozpoznawczym prawdziwego chrystianizmu: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jana 13:35). Zatem ludzi praktykujących religię prawdziwą wyróżnia miłość — okazywana przede wszystkim Bogu, a także współwyznawcom (Mateusza 22:37-39).Najlepszym sposobem na pokonanie samotności jest zadzierzgnięcie więzi z Bogiem. Jeśli będzie On naszym przyjacielem, nigdy nie powinniśmy czuć się opuszczeni! (Rzymian 8:38, 39; Hebrajczyków 13:5, 6). blocked odpowiedział(a) o 18:17 Nie narzekam na samotność, mimo że w niej trwam. Praktycznie nie miałem żadnego przyjaciela, znajomości były na poziomie szkolnym - by spytać o pracę domową i takie tam. Nie marzy mi się posiadanie przyjaciela, wolę całe dnie na komputerze przesiadywać. the0mg13 odpowiedział(a) o 18:17 Tak, mam 16 lat i też tak na tym forum, wydaje mi się, średnio Ci pomoże w tym temacie, może spróbuj na jakimś portalu randkowym czy coś w tym typie. Shiya odpowiedział(a) o 18:36 Może miałbym z kim pogadać, ale nie chcę. I nie narzekam, samotność nie jest zła. Nie, ja tak nie mam. Na szczęście mam osoby, z którymi mogę pogadać. Nie jest to jakaś powalająca ilość tych znajomych, ale lepsze to, niżbym była samotna. Przede wszystkim zapomnij o tamtych wcześniejszych, nieudanych przyjaźniach. Było minęło, nie ma co już się nad tym rozżalać. Skoro brakuje Ci towarzystwa, to spróbuj coś z tym zrobić. Chociażby kiedy piszesz z kimś na facebooku i staje na tym "na pewno się zgadamy" - zaproponuj konkretny dzień na jakieś wyjście, nawet do tego baru, czy gdzieś. A wtedy uda Ci się może nawiązać kontakt z innymi ludźmi. Ktoś wyżej wspomniał o psie - według mnie to dobry pomysł. Jeśli masz taką możliwość, to weź psa. Będziesz miała trochę zajętego czasu, kogoś, kto będzie się cieszył na Twój widok, będziesz się nim zajmować, no i zawsze to pretekst żeby wyjść do tego parku chociaż raz dziennie. A nóż spotkasz kogoś znajomego na spacerze.. Shikari. odpowiedział(a) o 20:31 Jacke odpowiedział(a) o 23:22 Lusterko, sama na sam z sobą?Znajdź kogoś równie samotnego i powoli się z nim zaprzyjaźniaj. Przyjaźń to nie jest coś co buduje się w dzień, czy dwa. Ona formuje się latami. Tak, też tak mam. W ławce zawsze siedze sama. Nie rozumiem ludzi w klasie. Nie mam ochoty z nimi rozmawiać, bo wiem, ze i tak z nikim z nich sie nie zaprzyjaźnię. Także w szkole jestem całkowicie samotna. Za to mam kilka takich osób spoza szkoły, z którymi sie czasem spotykam i jest fajnie. Nie martw sie, ty z pewnością znajdziesz takich ludzi, tylko musisz być sobą i się nie zmieniać dla innych ludzi. A wtedy na pewno ktoś zobaczy w tobie swoją przyjaciółkę, koleżankę :) [LINK] Jeżeli chciałabyś z kimś popisać to prosze :) Osoba z która bd rozmawiać nie mówi o tej stronie nikomu i nie musisz sie martwic ze ktos sie o tym dowie, a jeżeli chcesz to załóż Sobie nowe konta na Fb :) Skąd jesteś? Jeśli szukasz pomocy, napisz do mnie na facebooku "Rafał Wolf" blocked odpowiedział(a) o 18:19 Opisz mi siebie. Może coś uda mi się tym zdziałać...Mam podobna sytuacje do ciebie. niema kolezanek kolegow w takich czsach zyjemy twoja misja to znalesc sprzymierzenca niebedzie latwo a spacery po lesie to zmienien na cos bardziej aktywnego mloda jestes Calvo odpowiedział(a) o 19:04 Tell me about it... wcale nie musisz byc z malego miasteczka zeby tego doswiadczyc, najgorzej jest czuc to kiedy w okolo pelno ludzi... Uważasz, że ktoś się myli? lub
musze z kims porozmawiac o wczorajszym odcinku the last of us bo o kurwa a nie mam z kim. 08 mar 2023 18:31:50
Odpowiedzi wszystko zalezy od nastawieniaotworz sie na ludzi, nie mowie ze masz sie poznawac z byle kim od razu i zyskac mase przyjaciol i bedzie fajnie, ale wystarczy byc pozytywniej nastawionym do swiata wtedy bedziesz bardziej przyciagac ludzi, bedzie wieksza szansa na zawarcie jakiejs nowej znajomoscipo prostu zmien myslenie, tylko tyle i az tyle, ale chyba stac cie na to?;] blocked odpowiedział(a) o 21:57 Tez jestem nieśmiała, ale ja mam jedną przyjaciółkę ( taka od serca)Bardzo ci współczuje,ja sama zawiodłam się na swoim dawnym przyjacielu...Może spróbuj skupić się na jednej osobie i spędzaj z nią jak najwięcej czasu i porozmawiaj o zaistniałej sytuacji, np. tą twoja przyjaciółką?Powodzenia :) blocked odpowiedział(a) o 21:58 Nieśmiałość nie jest zła, ale bez wątpienia utrudnia to relacje interpersonalne. Nie łam się - w końcu trafisz na kogoś, z kim będzie ci dobrze pogadać. Nic na siłę. Jeśli chcesz czasem z kimś poklikać, albo się poradzić - wal do mnie na profilu. Na pewno ci odpiszę. PozdrO! Jeżeli chcesz to zawsze możesz porozmawiać ze mną to nie to samo co kontakt z kimś face to face, ale skoro jesteś taki nieśmiały, może byc to dla Ciebie dobrą alternatywą. Ja np. nienawidzę poznawać nowych ludzi, robię się spięta, nie sprawia mi to jakiejś szczególnej przyjemności. Wolę przebywać w zaufanym kręgu, lub być całkiem sama, niz być zmuszana do poznania nowych ludzi:) Może i dziwne ale taka już jestem. Nieśmiałość to pewnie jakiś powód takiego a nie innego mojego zachowania. Także jak coś kontakt do mnie masz, śmiało możesz pisać, wyżalić się, lub cokolwiek będziesz chciał, chętnie ci doradzę i pomogę w każdej sytuacji, w miarę moich możliwości :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jestem na majówce w Głęboczku, piękne miejsce z pysznym jedzeniem, polecam. Wczoraj podczas spacerów i gry w golfa dyskutowałem z kolegą między innymi o zmianach w społeczeństwie, które przyniesie sztuczna inteligencja. Zazwyczaj o 17 jem ostatni posiłek, ale wczoraj pofolgowałem sobie. Pyszną i obfitą kolację zjadłem dopiero o
Czasami czujemy się uwięzieni i pogrążeni w bólu. W takim momentach myślimy: potrzebuję z kimś porozmawiać. Wygadać się, opowiedzieć o zmartwieniach.“Potrzebuję z kimś porozmawiać”. Każdy czasami tak czuje. W pewnych sytuacjach czujemy się przytłoczeni, emocje zasnuwają nam umysł, zasłaniają perspektywy, utrudniają oddychanie. Strach, niepokój, smutek…Co teraz?By rozwiać ciemne chmury takich myśli warto wybrać odpowiednią osobę. Nie każdy jest bowiem tego wart i nie każdy jest na to gotów. Możemy się pomylić szukając wsparcia u bliskich – partnera, przyjaciół, rodziny…Wystarczy jeden fałszywy ruch, a problem stanie się jeszcze każdy nadaje się do oferowania wsparcia i pocieszenia. Jeśli więc naprawdę potrzebujemy czegoś więcej niż zwykłej rozmowy, szukamy osób, które pokażą nam lustro i nie będą nas schronienia, gdzie możemy poczuć się bezpiecznie. Szukamy leku w postaci spojrzenia i obecności…Potrzebuję z kimś porozmawiać: dlaczego, z kim, jakNic nie definiuje istoty ludzkiej tak, jak jej zdolność do komunikacji. Jednak chociaż wszyscy posługujemy się kompetencjami językowymi, niekoniecznie umiemy komunikować emocje. Tu pojawiają się kłopoty. Trudno nam, bo nie nauczono nas mówić o bólu i takie jak to przeprowadzone na uniwersytecie w Purdue (USA) przez doktora Branta R. Burlesona wykazały, że wielkie znaczenie ma dla nas wsparcie emocjonalne ze strony bliskich. Należy jednak mieć na uwadze pewien detal: móc liczyć na wsparcie emocjonalne niekoniecznie oznacza móc “szczerze rozmawiać”. By lepiej to zrozumieć, posłużmy się przykładem. Możemy liczyć na bliskość i wsparcie emocjonalne partnera czy matki. Jednak gdy potrzebujemy z kimś porozmawiać, niekoniecznie są to najodpowiedniejsze osoby. Możemy na przykład nie chcieć im o czymś mówić albo po prostu nie potrafią dobrze doradzić, mimo że nas kochają. Przyjrzyjmy się temu warto rozmawiać, kiedy mamy się źle?Wydarzyło się coś trudnego, czujemy się przyparci do ściany, przytłoczeni, zestresowani, zmartwieni…Człowiek potrzebuje czasami się wygadać. To coś tak prostego, a tak potężnego; komunikowanie emocji stanowi tu najlepszą strategię: Pozwala poczuć sprawczość. Mówienie to pewna aktywność, coś pozytywnego i zdrowego. To zmiana, a zmiana jest zawsze dobra. Mówiąc, wyrzucasz informacje i zdejmujesz z siebie ich ciężar. Przy tym słuchasz sam siebie, a to pozwala się lepiej poznać. Gdy głośno nazywamy uczucia i emocje, zdajemy sobie sprawę, że sprawy nie mają się tak źle, jak się nam zdawało. Milczenie pogarsza sytuację i pogłębia zły stan. Mówienie uwalnia napięcie. Z kim?Nie z każdym da się porozmawiać. Trzeba o tym pamiętać. Czasami nasi bliscy nie potrafią nam pomóc. Przeanalizujmy to. Gdy chcemy porozmawiać o czymś, co nas boli lub martwi, potrzebujemy osoby, która uszanuje naszą prywatność. Ostatnie, co powinna zrobić to przekazać nasze wyznania komuś innemu. Nasz rozmówca powinien umieć słuchać. Nic więcej. Lepiej, jeśli zachowa swoją opinię dla siebie, nie będzie próbował dyskutować ani mówić, co by zrobił na naszym miejscu. Nie powinniśmy być oceniani ani krytykowani. Jeśli tak się zdarzy, tylko nam to zaszkodzi. Dobrze by było, gdyby nasz rozmówca posiadał cechy ułatwiające komunikację emocjonalną: empatię, umiejętność aktywnego słuchania, wrażliwość… Czasami może nam pomóc przyjaciel. Czasami jednak lepszym wyborem jest psycholog. Nie tylko posiada odpowiednią charakterystykę, ale też dysponuje narzędziami, które pomogą nam poradzić sobie z z kimś porozmawiać: od czego zacząć?“Gdy potrzebuję z kimś porozmawiać, nie zawsze wiem, od czego zacząć. Moja głowa pełna jest wrażeń, myśli i emocji. Czuję wyczerpanie. Sprawia ono, że w mojej głowie panuje chaos. Nie wiem, od czego zacząć”.To typowy stan u osób, które po raz pierwszy przychodzą na terapię lub po prostu otwierają się przed kimś. Dobrze więc mieć pod ręką pomocne strategie. Wyjaśnij, jak się czujesz w danym momencie, tu i teraz. Wyrzuć z siebie to, co w tobie siedzi. Nie wstydź się, jeśli twój głos drży. Nie martw się, jeśli popłyną łzy. Mów bez strachu – jesteś w bezpiecznym miejscu, a pokazywanie emocji to coś zdrowego i potrzebnego. Pomoże ci to. Powiedz, jak długo się tak czujesz. Spróbuj dotrzeć do źródła problemu i opowiedz o tym. Szukaj wyjaśnienia. Mów szczerze. Ukrywanie części faktów ci nie pomoże. To moment na wyrzucenie z siebie czegoś. Pozwól barierom opaść. Opowiadaj w pierwszej osobie. W ten sposób skanalizujesz emocje (czuję, boję się, uważam…) Patrz rozmówcy w oczy. Bliskość i ciepło drugiej osoby zapewnią ci komfort. Podsumowując, większości z nas zdarza się w życiu moment, gdy pojawia się potrzeba porozmawiania z kimś. Wybierzmy rozsądnie. Nie zapominajmy, że w takich sytuacjach najlepiej sprawdzają się może Cię zainteresować ...Pizzaro. 29 grudnia 2011. Częsty problem, że człowiek czuje się samotny- ma jednego przyjaciela który nie ma wystarczająco dużo czasu by go poświęcać akurat Tobie czy to na rzecz chłopaka, czy czegokolwiek innego. Smutne, ale nie załamuj się staraj się utrzymywać dobre kontakty z rówieśnikami, znajdziesz w końcu jakąś ekipę Niestety Twój system operacyjny nie jest już wspierany i dlatego nie możemy poprawnie wyświetlić tej strony. Przepraszamy za utrudnienia. POLECANE PROGRAMY Zobacz więcej 19+ 36,6°C 40 kontra 20 Agent - Gwiazdy Ameryka Express Co za tydzień Domowe rewolucje Dorota inspiruje Dzień Dobry TVN Efekt Domina Hotel Paradise Kobieta na krańcu świata Kto odmówi pannie młodej Kuba Wojewódzki Kuchenne rewolucje Lego Masters Mam Talent! Mask Singer MasterChef MasterChef Junior Milionerzy My way Na Wspólnej One Night Squad Power couple Projekt Lady Przez Atlantyk Równi sobie Ślub od pierwszego wejrzenia Starsza pani musi fiknąć Szkoła Top Model Totalne remonty Szelągowskiej Ukryta prawda Uwaga! BrzydUla: Adam nie ma, z kim porozmawiać! Zagubiony Adam potrzebuje pomocy. Idzie do Władka. Ten jednak nie ma dla niego czasu – skupiony jest na innym potrzebującym. Turek jest zazdrosny. Oglądaj serial w >>> BrzydUla, odc. 133 Ania zjawia się na miejscu, żeby ugasić pożar. Niestety, nie ma co zrobić z Karolkiem, więc zabiera go ze sobą do pracy. Prosi Bożenkę, żeby zaopiekowała się chłopcem. Sama idzie w paszczę lwa – na spotkanie ze sfrustrowanymi pracownikami. Niespodziewanie w środku dyskusji w sali konferencyjnej pojawia się Marek! W gabinecie Turka pojawia się szukająca spokojnego kąta Bożenka z Karolkiem. Niespodziewanie Adam znajduje nowego słuchacza! Po „sesji” dowiaduje się o postrzeleniu Aleksa. Na nowo dostaje paranoi. Paulina i Feliks siedzą przy nieprzytomnym Aleksie. Adwokat martwi się, żeby Febo poparł zeznania siostry. Ona jednak nie ma do tego głowy – dla niej najważniejszy jest teraz brat! Ania dziękuję Markowi za pomoc w konfrontacji. Ich rozmowa szybko schodzi na tematy problemów Dobrzańskich. Przyjaciel potrzebuje rady, ale ta, którą dostaje od Ani, daje mu mocno do myślenia… Czy pójdzie za ciosem? Zdołowany Marek wychodzi z firmy. Przed windą spotyka Władka, który podpytuje go o samopoczucie. Kiedy ma się już otworzyć, ochroniarz zostaje wezwany. Zrezygnowany Dobrzański wraca do domu… ODWIEDŹ NASZ PROFIL NA INSTAGRAMIE>>> ZOBACZ, CO WYDARZYŁO SIĘ W POPRZEDNIM ODCINKU: BrzydUla, odc. 132 BrzydUla od poniedziałku do piątku o 20:00 w Siódemce! Następny artykuł: Totalne remonty Szelągowskiej: Zwiastun 2. odcinkaTłumaczenia w kontekście hasła "kim mam" z polskiego na angielski od Reverso Context: z kim mam przyjemność, nie mam z kim, nie mam pojęcia kim Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso CorporateStrony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-28 18:03:29 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Temat: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Witam wszytkie kobiety na forum, bardzo dlugo zastanawialam sie czy tutaj napisac z jednej strony wiem ze znajdzie sie ktos kto mnie zrozumie z drugiej zas znajdzie sie ktos kto mnie skrytykuje i byc moze narobi mi tym przykrosci jednak zaryzykuje. Weszlam w ten dzial bo jestem kobieta samotna mam 26 lat ale bardzo duzo w zyciu przeszlam, na chwile obecna jestem kobieta ktora ma dosc zabaw choc nigdy nie bylam szalona imprezowiczka, nigdy nie palilam nie brałam narkotykow nie lubie alkocholu w glowie mam wydaje mi sie poukladane jestem bardzo pracowita i nigdy w moim zyciu nie bylo takiej sytuacji abym byla bez dochodow, kiedy mialam 20 lat poznalam chlopaka z ktorym bylam w zwiazku ponad 3 lata po 2 latach zamieszkalismy razem i wtedy ujrzalam jaki to zly czlowiek, bil mnie ponizal naduzywal alkocholu nie chcial pracowac,i zdradzal z sasiadka. Kiedy juz go nakrylam zamieszkal z nia naprzeciwko grożąc mi ze mi zrobi krzywde, wtedy po raz pierwszy ucieklam za granice pracowalam tam prawie rok w wieku 24 lat wrocilam poznalam kolejnego mezczyzne ten rowniez pil oklamywal mnie kolejny zas byl nie odpowiedzialny w glowie yly mu tylko zabawy imprezy i tak dalej i tak dalej.... Mieszkam w bardzo malej miejscowosci gdzie kazdy niemal sie zna, ja sama zdaje sobie sprawe z tego ze na chwile obecna zanim kogos znajde zanim mu zaufam a nie wiadomo czy nam wyjdzie a moze jednak nie wyjdzie to minie sporo czasu moze i nawet 2-3 lata, od dawna a wlasciwie od 2 lat mysle o adopcji dziecka, zarabiam ładne pieniadze bo jezdze do niemiec odkladam na koncie swoje oszczednosci ale coz mi po tych pieniadzach kiedy wracam do domu a w nim cisza i mama ktora oglada serial w tv? Bardzo chciala bym miec dziecko ktore podbiegnie wyciagnie rączki i powie moja mamusia przyszla.... Przeciez nie moge powiedziec ani zamiescic ogloszenia w gazecie zeby ktos mnie zaplodnil kiedy tak wiele dzieciątek trafia do domow dziecka a ja mogla bym ktoremus dac dom i cala swoja milosc a jesli znajdzie w moim zyciu sie jakis mezczyzna to pokocha nas dwoje calym sercem, tylko ze ja z jednej strony mam 26 lat co w oczach osrodkow adopcyjnych widziane jest jako zwykla zachciewajka bo kolezanka ma i ja tez chce a z drugiej zas strony jestem blizej 30 jak dalej i czy mam szanse na adopcje dziecka ???? Nie jestem jakas zdesperowana kobieta ktora musi miec mezczyzne i dla niego zrobi wszytko, chce miec kogos o kogo mogla bym dbac dac mu cala swoja milosc i miec na kogo zarabiac by poslac do szkoly zapewnic przyszlosc sama wiem ze dam sobie rade a i moja mama mi pomoze kiedy bede chodzila do pracy bo jak zaadoptuje dziecko zrezygnuje z wyjazdow do niemiec prosze powiedzcie mi czy jestem jak to mowia starsze kobiety zwykla egoistka myslaca tylko o sobie ?????????? 2 Odpowiedź przez nuśkalol 2013-05-28 18:17:39 nuśkalol Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-15 Posty: 20 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(hej... dobrze cie rozumiem chociaż to nie taka dokładna sytuacja jak w moim życiu. Ja właśnie przez samotność dokonałam w życiu kilka złych wyborów których żałuje do dziś i to bardzo. Moim zdaniem powinnaś to dokładnie przemyśleć kilka razy, dziecko to odpowiedzialność jeszcze takie z domu dziecka ale to napewno wiesz. A co do facetów to bez komentarza. Normalnie ja takiego damskiego boksera czy takiego który ubliża i zdradza to bym udusiła. w każdym razie warto zaczekać na miłość która będzie spełnieniem twoich marzeń. Życze powodzenia. 3 Odpowiedź przez corka ramzesa 2013-05-28 19:01:48 corka ramzesa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 5 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(hej,przeczytałam twoją historię i uważam ,że jak na swój wiek(ja mam 31) to wiele w życiu przeszłaś a jednocześnie jestem pod duzym wrażeniem jak dobrze poradziłaś sobie z przeciwnościami i uparcie brniesz przed silną osobą i poradzisz sobie ze wszystkim w życiu bez względu na to co los do adopcji to uważam,że niestety ale masz małe szanse na to za względu na wiek,na to że jesteś sama i jak mniemam nie pracujesz pl,a gdyby nawet to twoje zarobki nie pozwoliłyby na i nie zapominajmy ,że taka procedura w naszym cudownym kraju trwa latami... Myślę że powinnaś jeszcze poczekać kilka lat,bo być może przeszłość szykuje dla ciebie niespodziankę w postaci prawdziwego faceta który da ci prawdziwe ciepło i tak że Bóg daje krzyżyki tym,co mogą je unieść,ty swoje już poniosłaś i teraz może być tylko lepiej:) pozdrawiam corka ramzesa 4 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 19:47:18 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( A to nie jest tak, że myślisz, że mając dziecko nie będziesz czuć się razy wpakowałaś się w związek z nieodpowiednim facetem. Czy w Twoim domu rodzinnym był alkohol i przemoc? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 5 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 20:55:19 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Dziekuje za odpowiedzi i zrozumienie, tak moj tato pil i bil mame ale ona nie byla z tych kobiet co mowily ale ja go kocham zaraz sie z nim rozwiodla jak mialam 7 lat, dlatego nie pchalam sie w takie zwiazki takich unikam dzis jak widze ze jakis mezczyzna pozwala sobie codziennie na piwko od razu rezygnuje mam te bariere swiadomosc ze od tego sie zaczyna, pracuje pracuje ciezko w niemczech przy starszych kobietach potrafie byc 3 miesiace w niemczech a na miesiac zjechac do polski z 12 tys zl potrafie wydac tylko tysiac aby zaoszczedic w razie gdyby udalo mi sie z adopcja poniewaz wiem ze takie dziecko nie moze miec niani tylko mame robie to po to aby moc wychowywac dziecko w pierwszych dniach kiedy bedziemy sie poznawac i by moc spokojnie szukac pracy bez obawy ze nie bedziemy mialy na mleko mam wysokie zarobki miesiecznie wplywa mi na konto ponad 4000 zł a ja nadal kupuje tanie buty na bazarze wlasnie poto by sie przygotowac a nie bezmyslnie podejmowac takie decyzje, wiele czytalam o adopcji wszedzie pisza ze wiek wskazany to mlody lub sredni dochody musza wynosic minimum 400 zł netto na osobe w rodzinie by moc normalnie dziecko utrzymac, czytalam wiele i wiele sie zmienilo nie sa juz wymagane osobne pokoiki z komputerem wiem tez ze osoby samotne rowniez sie staraja o adopcje a i nawet niepelnosprawne, ja na prawde wiem czego chce tylko boje sie ze ucieka mi czas a jest mi coraz trudniej zaufac komus z kim bym sie nie spotykala nawet jako spotkanie kolezenskie to w slowniku wiekszosci mezczyzn pojawia sie piwko trawka fajeczka i sa to mezczyzn czesto w wieku 26 -30 po [prostu nie wierze ze tak sie swiat zmienil ze nie ma juz mezczyzn ktorzy chca rodziny 6 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 20:58:52 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( A powiedz mi, czemu nie chcesz założyć własnej rodziny, takiej z mężem i dzieckiem? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 7 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 21:04:27 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Chciala bym ale bardzo ciezko znalezc mezczyzne ktory nie bedzie sie patrzyc na wyglad kobiety a na jej charakter, nie mam ani budowy ani buzi lalki barbie to musi dzialac w dwie strony, kogo bym nie poznala to tylko pali jakies trawsko albo pije ciagle piwo od tego sie zaczyna nie jest latwe poznac kogos kiedy mieszka sie w malej prowincjonalnej miejscowosci a latac po swiecie po imprezach i szukac to nie w moim stylu ja juz po prostu nie czuje sie nastolatka ktora pakuje plecak i jedzie nad morze z biletem w reku, nie wiem dlaczego tak mi jest bardzo ciezko nie jestem potworem ale gdzies tam nie jest mi dane szczescie 8 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 21:12:34 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Masz problem ponieważ wychowałaś się w takim a nie innym domu, często jest tak, że dzieci z rodzin alkoholowych wybierają na partnerów alkoholików, dzieci z domu z przemocą przemocowców. Chociaż nie chcą tego z całego serca powielają rodzinne taką przypadłością idzie się do terapeuty. A zwalanie wszystkiego na wygląd itd to tłumaczenie duperelami. Spróbuj zrobić porządek ze sobą a potem, może znajdziesz odpiedniego partnera i założysz sobie dziecka żeby mieć kogoś do kochania i żeby ktoś Cie kochał i całkowita rezygnacja ze związku "bo mi się nie uda, bo nie mam tego czy tamtego" jest po prostu bzdurą. Trochę mam wrażenie, że to dziecko dla Ciebie to wybawienie od problemów. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 9 Odpowiedź przez takaja87 2013-05-28 21:14:07 takaja87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-26 Posty: 674 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( na adopcje niestety masz małe szanse, samotna matka, mloda do tego pracujesz za dopiero 26 lat jeszcze tyle przed tobą. ja wiem że byś chciała kogoś poznać wartościowego najlepiej teraz już zaraz żeby on był i Cie kochał. Widzisz niektorzy znajdują miłość w wieku 20 lat inni muszą poczekać troszkę tez mam 26 lat, jestem w jakimś dziwnym związku i od jakiegoś czasu nie daje mi on szczęścia. musze się tylko wziąść w garsć i odejść zwyczajnie, jakoś w głebi duszy czuję ze czeka na mnie jeszcze ktoś lepszy kogo w końcu pokocham całym sercem. i Tobie życzę tego samego 10 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-28 21:36:34 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Nigdy nie powiele rodzinnego schematu bo od razu rezygnuje i nie brne w bloto moi dziadkowie ti idealny przyklad kochajacej rodziny mama odeszla od ojca jak bylam mala i dziadek byl dla mnie jak tato pokazal mi swiat bral mnie na wakacje mialam dobre dziecinstwo od 7 roku zycia, nie chce tez rezygnowac calkowicie ze zwiazku mysle ze jak juz mezczyzni wydorosleja to jak spotkam jakiegos odpowiedniego to pokocha i mnie i dziecko, ale jak piszecie chyba nie mam szans a z zagranicy od razu rezygnuje jak mi sie uda 11 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 23:07:57 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Nie chodzi mi tyle o tkwienie w takim związku ale czasem tak jest, że osoby o doświadczeniach jak Twoje, ciągnie do osób, które jak się po niedługim czasie okazuję, że partner jest niewiele warty. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 12 Odpowiedź przez Asterka10 2013-05-28 23:14:46 Asterka10 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-04 Posty: 3,562 Wiek: 42 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Myślę, że raczej to mężczyźni wyczuwają coś w takich kobietach i ciągną do nich. "Rzeczywiście tak jak księżyc, ludzie znają mnie tylko z jednej , jesiennej strony""We are all in the gutter, but some of us are looking at the stars" 13 Odpowiedź przez agnik 2013-05-28 23:21:55 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Też niewykluczone W różnych psychologicznych artykułach, które czytałam nie rozróżniano płci, a pisano o tym, że powielamy schemat z rodzinnego domu. I to nie tyczyło się wyłącznie takich przypadków jak picie czy bicie. Ale też taki gdzie w rodzinie były silne psychiczne kobiety (babcia-matka-córka), które na mężów i partnerów wybierały słabych mężczyzn, i takich różnych konfiguracji można mnożyć dużo Oczywiście nie należy przyjmować tego jako standard a jako możliwość. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 14 Odpowiedź przez 2013-05-28 23:22:39 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-22 Posty: 39 Wiek: 23 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Zgadzam się z resztą. Do tego zamiast dziecka narazie proponuję pieska jeśli nie chcesz czuć się samotna. 15 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 09:20:10 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Pieska ??? Wy chyba nie traktujecie mnie powaznie.... Ja wiem ze wiek 26 lat to mlody wiek ale tez taki w ktorym kobieta chyba doskonale wie co czuje nie jestem nastolatka nie chodze do szkoly. Wiem Agnik co masz na mysli jednak jak kobieta poznaje jakiegos faceta zawsze jest wiesz zauroczenie spotkanie potem sotykanie coraz czesciej nie wiemy co dzieje sie u tego czlowieka za zamknietymi drzwiami a dzis juz tylko maly procent mezczyzn nie zyje w taki sposob jak reszta, moda na urzywki na samochody i popis to sie powiela 16 Odpowiedź przez nazakręcie 2013-05-29 09:43:14 nazakręcie Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-14 Posty: 50 Wiek: 33 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Niestety, muszę Ci przyznać rację co do dzisiejszych mężczyzn. Też uważam, że trudno znaleźć kogoś wartościowego, z zasadami itd. Większość facetów, jeśli nawet nie piją, biją, palą boi się odpowiedzialności i woli się w pewnym momencie wycofać, albo pojawia się ktoś trzeci itd. Jeśli kobieta jest świadoma, czego chce uważam, że zdecydowanie się na dziecko wcale nie jest głupim pomysłem. Niestety u nas w kraju nie masz chyba szans Nie znam procedur, ale wydaje mi się, że może być ciężko. Mieszkam w Norwegii, córka moich znajomych jest lesbijką, mają dwójkę dzieci. Tutaj nikogo takie rzeczy nie dziwią. Ale w Polsce to nawet samotna matka jest nie do będę Ci proponować pieska, bo to śmieszne. Może zgłoś się do jakiegoś Domu Dziecka i zapytaj o możliwość bycia rodziną zastępczą, zapytaj o procedury itd. Może znajdziesz tak jakieś dzieciątko, które będziesz mogła odwiedzać, zabierać do domu, kiedy będziesz w Polsce i w ten sposób zwiększyć szansę na ewentualną adopcję w Ci powodzenia z całego serca !! 17 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 09:51:51 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Pozwole sobie wkleic kawalek artykulu :Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, że adopcja ze wskazaniem jest legalna. Jest to przede wszystkim wina ośrodków adopcyjnych, które trzymają się kurczowo standardowych formalności i przekonują zainteresowanych, że adopcja ze wskazaniem jest obejściem procedury o sukcesie takiej adopcji decyduje zawsze sąd. Do skutecznej adopcji potrzebna jest zgoda rodziców biologicznych. W przypadku każdej procedury należy ją złożyć przed Rodzice biologiczni powinni złożyć do sądu (wydział rodzinny) oświadczenie o zrzeczeniu się praw do ich dziecka na rzecz konkretnej rodziny/RODZICA (wiec kobieta samotna tez ma szanse). Do wniosku należy dołączając metrykę urodzenia rodziców dziecka i akt urodzenia dziecka. Taką zgodę mogą wyrazić dopiero 6 tygodni po Jednocześnie rodzina adopcyjna składa wniosek o pełne przysposobienie tego dziecka. Jeśli wniosek składa małżeństwo należy do niego dołączyć odpis aktu małżeństwa, w innym przypadku odpis aktu urodzenia. a takze mam tu wycinek odpowiedzi z forum prawnego :Szanowna Pani, adopcja zawsze jest dla dziecka dobra, jasne,że lepiej, aby adoptowała małżeństwo, ale samotna, wspaniała matka też wiele może dziecku dać. Zycie tez pokazuje, że lepiej jest,a by dziecko przyjeła samotna kobieta niz mialoby siedzieć w domu dziecka. Poza tym nie zawsze w danej chwili do adopcji są gotowe małżeństwa, więc nie czeka się dla NaZakrecie ze mnie jakos rozumiesz mam nadzieje ze mi sie to uda bo nie chciala bym skonczyc jako samotna zgorzkniala kobieta ktora zacznie szperac po smietnikach i dzieci sie beda ze mnie smialy......... 18 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 15:49:19 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( XXyyXXyy napisał/a:Pieska ??? Wy chyba nie traktujecie mnie powaznie.... Ja wiem ze wiek 26 lat to mlody wiek ale tez taki w ktorym kobieta chyba doskonale wie co czuje nie jestem nastolatka nie chodze do szkoly. Wiem Agnik co masz na mysli jednak jak kobieta poznaje jakiegos faceta zawsze jest wiesz zauroczenie spotkanie potem sotykanie coraz czesciej nie wiemy co dzieje sie u tego czlowieka za zamknietymi drzwiami a dzis juz tylko maly procent mezczyzn nie zyje w taki sposob jak reszta, moda na urzywki na samochody i popis to sie powielaUważam to za nadmierną bardzo krzywdzącą dla mężczyzn generalizację. Słysze ją często, od znajomych (również mężczyzn ale oni mają wówczas na myśli kobiety) i z reguły osoby te tłumaczą tak swoją samotność. Większość swojego czasu spędzają albo w pracy albo w domu, więc w taki układzie partner musiałby im spaść z nieba. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 19 Odpowiedź przez 2013-05-29 17:46:04 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-22 Posty: 39 Wiek: 23 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Tylko, że dziecko nie jest zabawką ani meblem żeby je później przestawić. Teraz chcesz, a co jeśli spotkasz faceta który będzie wg Ciebie wartościowy, będzie się do Ciebie zwracał z szacunkiem itp ale nie będzie chciał dzieci??? To jest poważna decyzja i trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. 20 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 17:50:38 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Zapytam inaczej. Dlaczego chcesz adoptować dziecko? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 21 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 18:03:21 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(1. Mieszkasz w małej miejscowości i nie możesz znaleźć mężczyzny. Z dzieckiem będzie Ci jeszcze Jaką pracę chcesz znaleźć w małej miejscowości, będąc matką małego dziecka, na dodatek samotną?3. Jak chcesz wychować dziecko na szczęśliwego, potrafiącego kochać człowieka, skoro sama aż kipisz nienawiścią/pogardą/wstrętem do mężczyzn? Jak nauczysz córeczkę bezpiecznego, ale i radosnego wchodzenia w związki?4. Nie masz szans na adopcję. Jesteś samotna, młoda, płodna, nie masz stałej pracy, mieszkasz z matką, a po argumentacji "chcę dziecko, bo mi pusto w domu, faceci są głupi, a stałą pracę znajdę, jak już będzie po adopcji" zostaniesz zabita śmiechem. Tak, wiem, nie powiesz im tego takimi słowami, ale podczas badań psychologicznych wszystko wyjdzie. 22 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:06:42 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Amarantka jesli taki mezczyzna nie chce dzieci to nie jest nic wart, a jest takie dobre przyslowie bierzesz krowe to bierzesz i ciele, tak dziecko nie jest zabawka !!!! jest numerem 1 w zyciu kobiety i jesli dziecko mu przeszkadza lub wcale go nie chce to znaczy ze jest egoista i chce kobiete tylko dla siebie nie chce sie nia dzielic i traktuje jak wlasnosc tyle mam do powiedzenia na ten temat dlamnie to taki facet nie ma wartosci, a na drugie pytanie odpowiem tak: Kiedy mialam 7 lay juz w szkole mowilam ze bede kiedys adoptowadc dzidziusia tak samo jak ksiadz czuje powolanie i idzie na ksiedza tak ja od zawsze gdzies tam czulam ze zaadoptuje dziecko, nie przeszlo mi to wcale a do 2 lat mysle nad tym dosc powaznie teraz bede chciala isc na szkolenie PRIDGE do dorodka wychowawczego bo takie szkolenie jest potrzebne, a jesli kiedys w zyciu poznam kogos i bede chciala miec dziecko biologiczne to moje adopcyjne bedzie mialo rodzenstwo, takie poczucie spelnienia siedzi we mnie od zawsze i nie umiem sie tego wyzbyc.... 23 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:14:13 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Do Baba osiadła.... Chyba nie czytalas wszytkich moich postow nie kipie nienawiscia do mezczyzn pisalam wczesniej ze jak jakis sie znajdzie ktory bedzie mnie szanowal i kochal to ja rowniez bede z nim szczesliwa, po 2 mam prace i duzo pieniedzy zgromadzonych na koncie po to by przez pierwszy okres zajac sie w pelni dzieckiem i aby nie bylo w naszym zyciu opiekunek bo dziecko potrzebuje mamy a nie opiekunki, praca u nas jest w marketach i innych punktach, ale zanim podjjelam takie decyzje zaczelam wyjezdzac po to wlasnie aby duzo odlozyc, mieszkam z matka ale mam osobne kolum zrobione ze strychu wiec sasiaduje z mama na strychowym mieszkaniu nie moge miec kuchni wiec zchodze do mamy gotowac, dziecko akurat znalazlam koresponduje z kobieta ktora chce oddac dziecko do adopcji ze wskazaniem mamy sie w lipcu spotkac i porozmawiac teraz kwestia jest tylko szkolenia i zlozenia papierow do sadu zalozylam ten post tylko dlatego ze chcialam poznac zdanie innych kobiet chcialam sie podzielic tym wszytkim bo nie mam z kim o tym pozrozmawiac a moze akurat jest tutaj ktos kto adoptowal , probowal lub byl adoptowany 24 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 18:32:52 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( XXyyXXyy napisał/a:Do Baba osiadła.... Chyba nie czytalas wszytkich moich postowCzytałam. Bardzo uważnie. Każdy, nie tylko te z tego wątku. I na ich podstawie pozwoliłam sobie wywnioskować, że jesteś bardzo samotna i nieszczęśliwa. Dziecko nie może być lekarstwem na samotność, a nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze małego napisał/a:nie mam z kim o tym pozrozmawiac a moze akurat jest tutaj ktos kto adoptowal , probowal lub byl adoptowanyWypowiadam się zazwyczaj właśnie w tych tematach, na które mam coś do powiedzenia. 5 lat temu byłam w bardzo podobnej sytuacji, jak Twoja, z identycznymi myślami. Dziś dziękuję Bogu, że pokrzyżował moje plany, bo były zwyczajnie niemądre. 25 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 18:46:59 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Dlaczego tak uwazasz ???????? 26 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 19:52:12 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Ale o którą z moich tez konkretnie pytasz? 27 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 19:54:09 Ostatnio edytowany przez XXyyXXyy (2013-05-29 19:55:36) XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(5 lat temu bylas w podobnej sytuacji czyli co zmiarzalas a co sie zmienilo 28 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-05-29 20:12:33 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( Też myślałam, że jestem stara, samotna, miałam 28 lat, narzeczony rzucił mnie krótko przed ślubem, miałam te same myśli "zanim kogoś poznam, zanim to się rozkręci, miną lata, może już nie będę mogła mieć wtedy dzieci"... Myślałam o adopcji, ale pewien mądry psycholog powiedział mi właśnie te słowa: "Nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze dziecka, kiedy jest ono dla niego lekiem na samotność". Pomyślałam, co mi tam koleś się mądrzy, nie dadzą mi adoptować, to nie, poradzę sobie inaczej. I namówiłam kolegę, żeby mnie zapłodnił. Całe szczęście nic z tego nie wyszło, a parę miesięcy później poznałam najcudowniejszego mężczyznę na świecie i dziś jestem szczęśliwą żoną i matką. I wiem, jak trudne (ale i piękne, oczywiście) jest bycie rodzicem, a co dopiero samotnym!Adopcja jest bardzo zacnym pomysłem. Ale nie przez samotną, nieszczęśliwą kobietę. Zrobisz, co zechcesz, ale z serca Ci radzę - zaczekaj choć parę lat. Nigdy nie wiesz, co stanie się jutro. 29 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-29 20:52:17 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Rozumiem cie doskonale ale jak juz pisalam zawsze to we mnie siedzialo od malego nie umiem tego sobie wybic z serca z zajsciem w ciaze tez nie bedzie latwo bo mam problem ze stawami kolanowymi mialam juz 2 operacje kazde obciazenie to rysyko a od 6 miesiaca musiala bym lezec w lozku zeby mi nie wyskoczyla rzepla i zebym nie upadla, ja nie jestem nieszczesliwa bo nie mam partnera ja jestem nieszczesliwa ze nie mam dziecka ktorego pragne ktore chce kochac ktoremu chce pokazac swiat wrecz odwrotnie ja pragne potomstwa a nie faceta a jak sie znajdzie to i jego pokocham jednak tutaj nie zrozum mnie zle nie jest facet nr jeden w nieszczesciu tylko instynkt maciezynski ktory meczy mnie juz od 2 lat 30 Odpowiedź przez agnik 2013-05-29 22:02:30 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( BabaOsiadła napisał/a:Czytałam. Bardzo uważnie. Każdy, nie tylko te z tego wątku. I na ich podstawie pozwoliłam sobie wywnioskować, że jesteś bardzo samotna i nieszczęśliwa. Dziecko nie może być lekarstwem na samotność, a nieszczęśliwy człowiek nie wychowa dobrze małego dosłownie to samo wrażenie, że dziecko ma stanowić lekarstwo. I dalej je odnoszę, argument z instynktem kompletnie do mnie nie trafia GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 31 Odpowiedź przez XXyyXXyy 2013-05-30 20:16:12 XXyyXXyy Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-28 Posty: 16 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :( 32 Odpowiedź przez Taube 2013-05-31 11:53:11 Taube Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Łazik pospolity Zarejestrowany: 2013-05-31 Posty: 34 Wiek: Stary klocek 25 Odp: Nie mam z kim porozmawiac pomózcie kobiety :(Zasatanawia mnie dlaczego kobieta majaca 26 lat jest uwazana za młodke i od razu kazdy uwaza ze jej decyzja jest bezmyslna ze dziecko z dopcji jest zapchaniem luki w zyciu takiej jak nuda zle samopoczucie, w moim otoczeniu ja jedyna nie mam dziecka moje kolezanki juz maja dziecki ktore maja po 4-5 latek sa dobrymi matkami, a jesli komus w zyciu z mezczyznami nie wychodzi to najwyrazniej nie ma co szukac faceta na sile byle by dla oczu innych bylo dobrze, czasami nie miec faceta i zyc szczesliwie samej z dzieckiem jak miec tego faceta i uciekac przed nim albo sie go bac bo sie napije pobije oszuka lub bedzie przed tv siedzial na bezrobociu, ja ja rozumiem doskonale nie jej czas na faceta nie poznala odpowiedzniego a chce byc matka nie ma jak pogodzic tych dwoch rzeczy dlatego decyduje sie na adopcje zaczyna od tego czego pragnie a i na faceta przyjdzie czas, kto powiedzial ze ma byc w odwrotnej kolejnosci??????????????/ Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedźHXPhiZv.